Łukasz - Philipp Lahm
To prawda, boczny obrońca Der Panzerfussballmannschaft i Bayernu strzelił jak na razie w kadrze zaledwie trzy bramki w 64 spotkaniach. Piotrek ma jednak sporo racji - to będą mistrzostwa drużyn . Tak jak zresztą każde inne. W każdym razie nie będzie na nich miejsca na indywidualne popisy, a duża część goli zostanie strzelona po stałych fragmentach gry, przy których Lahm będzie się czaił gdzieś tam z tyłu, gotów dopaść piłki niczym Adrian Mutu kolejnej dyskwalifikacji. Dodatkowo Niemcy to drużyna wybitnie turniejowa, jest więc spora szansa, że rozegrają w RPA sporo spotkań, zwiększając tym samym szansę Lahma na koronę króla strzelców. Jeszcze bardziej ''dodatkowo'' - zawodnik Bayernu został właśnie mianowany kapitanem kadry na mundial , co wpływa znacząco na parametry każdego gracza (+3 do determinacji, +2 do umiejętności, +1 do dziwnej opaski na rękawie). Bo o tym, że człowiek z dodatkowym ''p'' w imieniu potrafi zamienić piłkę w pocisk murawa - siatka wszyscy już chyba wiemy.
Spiro - Didier Drogba
W przeciwieństwie do Łukasza sądzę, że walka o koronę króla strzelców rozstrzygnie się na krótkim dystansie, już w fazie grupowej. Drogba jest jednym z najlepszych napastników, jacy wybierają się do RPA, jest też jednym z niewielu świetnych napastników, którzy zagrają u siebie (w Afryce), a jednocześnie jednym z tych reprezentantów Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy zagrają przeciwko Brazylii i Portugalii bez kompleksów. Obu jedenastkom jest w stanie strzelić przynajmniej po bramce. Trzeciemu rywalowi grupowemu, Korei Północnej, napastnik Chelsea porwie siatkę. 6-7 bramek powinno dać tytuł - chyba jedyny, o który mogą walczyć Słonie w tym turnieju.
Piotrek - Luis Fabiano
Skoro powiedziałem już, że mistrzami świata zostaną Brazylijczycy, to nie miałem wielkiego problemu ze znalezieniem króla strzelców. Ktoś przecież w tej Brazylii musi strzelać, a kto nadaje się do tego lepiej, jak facet, który na przestrzeni całej kariery średnio strzela gola w niemal co drugim meczu? Szczególnie, że w reprezentacji, z człowieka, który strzela w co drugim meczu Luis Fabiano nader często zmienia się w człowieka, który wszystko widzi strzela podwójnie. Można by pomyśleć, że ktoś dla niego rozsunął ściany słupki, bo w ciągu ostatnich dwóch lat sześciokrotnie strzelił w meczach kadry po dwie bramki. Bardzo by mnie zaskoczyło, gdyby czegoś podobnego nie dokonał ani razu podczas mundialu, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że jednym z jego przeciwników grupowych będzie Korea Północna.
A jakie są Wasze typy?
Komu kibicujesz
Weź udział w wyborze drużyny idealnej do tego, żeby jej zastępczo kibicować pod nieobecność reprezentacji Polski. Takiej drużyny szukamy w ramach akcji ''Komu kibicujesz'' . Tam też możecie wesprzeć ''swoją'' drużynę - może właśnie ona zwycięży w plebiscycie.