XXI wiek i jego jedenaście spudłowanych jedenastek

Karny przestrzelony przez Davida Villę w spotkaniu z Hondurasem był jedenastą zepsutą meczową jedenastką w XXI-wiecznych mistrzostwach świata. Trzeba Hiszpanowi oddać, że w gronie pudłujących ma zacne towarzystwo.

Oto pełne zestawienie niewykorzystanych rzutów karnych po 2000 roku, od najświeższych przypadków do najstarszych:

11. David Villa (MŚ 2010, Hiszpania - Honduras 2:0)

10. Lukas Podolski (MŚ 2010, Niemcy - Serbia 0:1)

9. Henrik Larsson (MŚ 2006, Niemcy - Szwecja 2:0)

8. Omar Bravo (MŚ 2006, Portugalia - Meksyk 2:1)

(karny w 1:57 skrótu)

7. Darijo Srna (MŚ 2006, Chorwacja - Japonia 0:0)

6. Asamoah Gyan (MŚ 2006, Ghana - Czechy 2:0)

(karny w 1:44 skrótu)

5. Ahn Jung-Hwan (MŚ 2002, Korea Południowa - Włochy 2:1)

(karny w 0:57 skrótu)

4. Ian Harte (MŚ 2002, Hiszpania - Irlandia 1:1)

(karny w 1:47 skrótu)

3. Ariel Ortega (MŚ 2002, Argentyna - Szwecja 1:1)

(karny w 2:29 skrótu)

2. Maciej Żurawski (MŚ 2002, Polska - USA 3:1)

1. Lee Eul-Yong (MŚ 2002, Korea Południowa - USA 1:1)

(karny w 1:29 skrótu)

Podsumowania, konkluzje, wolne wnioski:

- W siedmiu przypadkach skuteczną zaporą okazywali się bramkarze. Oto ich nazwiska, aby potomni o nich nie zapomnieli: Brad Friedel (USA; dwukrotnie!), Magnus Hedman (Szwecja), Iker Cassilas (Hiszpania), Gianluigi Buffon (Włochy), Yoshikatsu Kawaguchi (Japonia) i Vladimir Stojkovic (Serbia). Trzeba jednak pamiętać, że po karnym Ortegi (pozycja nr 3) piłka i tak wylądowała w siatce, bo dobił ją Hernan Crespo.

- Raz piłka trafiła w słupek (Gyan), dwa razy wylądowała na Marsie (Bravo i Larsson) a raz przeleciała obok słupka (Villa).

- Spośród jedenastu pechowych strzelców dwóch i tak trafiało do siatki w spotkaniach, w których zmarnowali rzut karny.

- Kolejnych siedmiu piłkarzy trafiało w innych spotkaniach lub na innych mundialach (Ortega) i tylko dla dwóch niefortunnych strzelców pudło z karnego oznaczało zaprzepaszczenie szansy na jakąkolwiek bramkę na mistrzostwach świata. Nieszczęśnikami tymi są Irlandczyk Ian Harte oraz... Maciej Żurawski.

- Podobne zestawienia to obecnie jedyna szansa dla Macieja Żurawskiego, aby pokazać się w światowym futbolu.

Przemysław Nosal

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.