5,5 metrowe podobizny LeBrona Jamesa, Dwyane'a Wade'a i Chrisa Bosha z piankowego tworzywa sztucznego zostały zrobione na zamówienie miejscowej firmy PrimeTime Amusements zajmującej się produkcją stacjonarnych gier wideo, tak zwanych automatów.
Trzy potwory wyglądają jak golemy albo ogry z jakichś gier FPP właśnie. Gdyby nie koszykarskie stroje i piłki, ciężko byłoby rozpoznać w nich gwiazdy Miami Heat. Jeśli popiersie Roberta Griffina III wygląda obleśnie, te wyglądają po prostu nieładnie, niepodobnie, pokraczne. Jeżeli postawią je w American Airlines Arena, będą zasłaniały widzom spektakl, a gwiazdy Miami i Nowego Jorku (z którym Miami teraz gra w playoffs) nie lubią, jak coś ich zasłania.
Mimo wszystko poczekamy jeszcze cierpliwie na golema trenera Spoelstry, bo na tle podopiecznych może wyglądać ciekawie.
Spiro