Cristiano Ronaldo też tak chciał, jednak mu odradzono. Eurowym człowiekiem z kriokomory został Ribery, ale nie za bardzo wiemy, co z tego wynika poza faktem, że teraz Francuz powinien lepiej radzić sobie z murawą na ukraińskich stadionach. Franckowi przypominamy tylko, że kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada.