Grą Wolskiego w tym sezonie ekscytują się wszyscy, bo 19-latek z Legii pokazuje rzeczy, jakich w naszej Ekstraklasie nie widzieliśmy od prehistorycznych czasów Marka Citki ogrywającego welociraptory. Młody piłkarz wystąpił w tym sezonie w 16 meczach dla stołecznej drużyny, strzelając cztery bramki, po dwie w lidze i w Pucharze Polski. Ale gdy się tak patrzy na kompilację z jego najlepszymi zagraniami, to człowiek ma wrażenie, jakby oglądał w akcji nie rodzimego gracza, a kolejny piłkarski diament rodem z Brazylii.
Z tego wideo można wyciągnąć dwa proste wnioski:
1. Chłopak niewątpliwie ma talent. 2. Przy pomocy odpowiednio dobranej kompilacji można sprzedać każdego, nawet redaktorów Z Czuba.
Oba są prawdziwe. Jednak uparcie będziemy wierzyli w to, że moc filmiku pokazującego boiskowe szaleństwa Wolskiego wynika głównie z pierwszej z tych rzeczy. Bo co by o nas nie mówić, to jednak oprócz ginekomastii leży nam na sercu także dobro polskiej piłki.
ŁM