Czy grozi nam Agnieszkomania?

Agnieszce Radwańskiej już najwyraźniej znudziło się odpadanie w poszczególnych turniejach i zaczyna się rozpędzać, wygrywając kolejne mecze z wszystkim co staje jej na drodze, wliczając w to globalne ocieplenie. Czy grozi nam Agnieszkomania? A jeśli tak, to jak będzie się ona objawiać?

- Pierwsza polska rakieta wysłana w kosmos będzie się nazywać ''Agnieszka Radwańska''. Niezamierzona gra słów.

- Wąsy do tej pory zapuszczane i zapuszczone na cześć Adama Małysza zostaną wykorzystane na naciągi do rakiet tenisowych.

- Robert Radwański zostanie kolejnym prezydentem Polski.

- Z braku na stanie czapeczek Charlotte Hornets, zresztą i tak już niechodliwych w wyniku przeniesienia drużyny, przebojem osiedlowych rynków staną się podrabiane w Chinach spódniczki Agnieszki Radwańskiej. Oraz koszulki Wayne`a Rooneya. Na jedno zresztą wychodzi.

- Modne stanie się nagle posiadanie młodszej siostry. Niektórym oczywiście się to nie uda i dorobią się znienacka, zupełnie jak w serialu ''Klan'' czy innym ''D jak Djoković'', siostry starszej.

- Rząd przestanie budować ''Orliki'', a zacznie stawiać małe korty treningowe ze sztuczną nawierzchnią, tak zwane ''Isiki''.

- Zamiast wychodzić ze znajomymi na mecze Ligi Mistrzów, zaczniemy umawiać się w knajpach na wspólne oglądanie turnieju Masters. Fuj.

- Nagle wszyscy w Polsce klasycznie zaczną twierdzić, że od dziecka odróżniali bekhend od forhendu, a tak w ogóle to tenis oglądali namiętnie już od dwudziestolecia międzywojennego.

- Na meczach Radwańskiej pojawią się kibice w cylindrach i z trąbkami-.

ŁM

Copyright © Agora SA