Co warto wiedzieć o Rajdzie Dakar?

Rozgrywany zgodnie z nazwą w Ameryce Południowej rajd jest obecnie na pustyni na ustach wszystkich, nie tylko dlatego, że jedne z najtrudniejszych zawodów sportowych świata, a na pewno jedne z najbardziej prestiżowych, ale też dlatego, że liderem najważniejszej kategorii samochodów jest Krzysztof Hołowczyc. A my z powodu całorocznej absencji Roberta Kubicy jesteśmy spragnieni polskich sukcesów w sportach motorowych jak kania dżdżu. Czymkolwiek jest ten dżdż. Dżedżedż. Oto w każdym razie lista rzeczy, które o Rajdzie Dakar wiedzieć warto.

- Historia ta zaczyna się w roku 1977, kiedy w czasie rajdu Abidżan - Nicea na libijskiej pustyni zagubił się francuski kierowca Thierry Sabine. Przeszedł się wtedy po piasku, rozejrzał i uznał, że to właśnie byłoby świetne miejsce na rozgrywanie jakiegoś rajdu, co zasadniczo nie dziwi, bo istnieją również sportowcy, którzy uważają za znakomity pomysł odpalanie fajerwerków we własnej łazience. Swoją ideę Sabine wcielił w życie w roku 1979, kiedy to wystartowała pierwsza edycja rajdu. Obecna jest jego 33. odsłoną. Rajd Dakar, powszechnie uznawany za piekielnie trudny, pochłonął już blisko 60 ofiar. 25 z nich stanowili uczestnicy.

- Odwołano tylko jedną edycję rajdu - w 2008 roku - z powodu zagrożenia atakami terrorystycznymi w Mauretanii, przez którą prowadziła jego trasa. Kto był wtedy w stanowiącej miejsce startu Lizbonie, wie że wszyscy kierowcy czekający na informację o tym, czy rajd się odbędzie, popijali cały czas Long Island Tea w tamtejszym ''Hard Rock Cafe''. Non stop.

- Oryginalnie trasa rajdu wieść miała z Paryża do Dakaru. I faktycznie w latach 1979-1981 wiodła. Później najodważniejsi kierowcy świata jeździli na trasach takich jak Paryż - Kapsztad, Paryż-Dakar, Paryż - Dakar - Paryż, Grenada - Dakar, Dakar - Dakar, Arras - Dakar, Marsylia - Szarm el-Szejk, Clermont-Ferrand - Dakar, Barcelona - Dakar i Lizbona - Dakar. Od 2009 roku Rajd Dakar rozgrywany jest w Ameryce Południowej, gdzie startuje z Argentyny. Meta tegorocznej edycji znajduje się w Limie.

- W 2001 roku Rajd wygrała pierwsza kobieta Jutta Kleinschmidt. która w 1997 jako pierwsza przedstawicielka płci ładniejszej wygrała odcinek specjalny. Zajęła też wtedy piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Złośliwi twierdzą, że nie była to kobieta tylko Niemka, a rywali straszyła rykiem silników i brzmieniem własnego nazwiska, bo równie dobrze mogłaby się nazywać Roar Żelaznoręki. Rok po triumfie Kleinschmidt w Rajdzie wystartowała z kolei polska ''Żelazna dama'', Martyna Wojciechowska. Skończyła dopiero na 44. miejscu, ale za to pobiła Niemkę pod względem liczby uśmiechów do kamery.

- A jeśli już przy ''Żelaznych Damach'' jesteśmy, w 1982 na trasie Rajdu wraz ze swoim pilotem i mechanikiem zaginął syn brytyjskiej premier Margaret Thatcher - Mark. Znaleziono ich po sześciu dniach, całych i zdrowych, przy piciu kolejnej filiżanki wybornej herbaty z piasku.

- Pierwsi Polacy pojawili się w Rajdzie w roku 1987, kiedy to w naszych barwach wystartowały dwie ciężarówki marki Jelcz. Jako że większość źródeł podaje informacje na ten temat w ten właśnie, zupełnie bezosobowy i bezkierowcowy sposób, nie wiadomo, czy ciężarówki faktycznie nie wystartowały same i czy nie były przypadkiem jakimś szczytowym osiągnięciem myśli technicznej PRL-u.

Łukasz Miszewski

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.