Amerykanki zatrzymały się w hotelu Sheraton w Vancouver na czas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. W tym czasie hotelowa restauracja stała się areną krwawej sceny - pierwszego morderstwa w nowym roku w Vancouver. Koło baru został zastrzelony 36-letni mężczyzna - według wstępnych ustaleń policji mogły to być porachunki mafii narkotykowej. Hope Solo, bramkarka reprezentacji USA, rezydentka hotelu chwilę po zdarzeniu napisała na twitterze:
Okazuje się, że w czasie strzelaniny zawodniczki kadry znajdowały się w innej części hotelu na zajęciach z jogi. Dzięki temu uniknęły konfrontacji z bandytami i jednocześnie odkryły jeszcze jeden zbawienny wpływ ćwiczeń na macie. My natomiast ciesząc się razem z Hope Solo ze szczęśliwego zbiegu okoliczności, wykorzystujemy okoliczności, by pokazać wam amerykańskie piłkarki ćwiczące jogę.
Spiro