Allen Iverson - piłkarz

Większość z nas przynajmniej raz w życiu znalazła się w sytuacji, w której potrzeba zarobienia pieniędzy w jak najkrótszym czasie była na tyle paląca, że chwytaliśmy się zajęć, których nie planowaliśmy robić nigdy w życiu. Allen Iverson, były gwiazdor NBA znajduje się w takiej sytuacji i dlatego nie należy ignorować informacji, która pojawiła się na stronie klubu piłkarskiego Rochester Lancers. Drużyna z Major Indoor Soccer League chętnie widziałaby w swoim składzie legendę Philadelphia 76ers. I zapłaciłaby mu za tę obecność niemałe pieniądze.

Allen Iverson jest w poważnych tarapatach finansowych. Przed tygodniem sąd zajął jego konto bankowe, bo ten zadłużył się u jubilera na 860 tysięcy dolarów. Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza jeśli lubisz błyskotki, a Allen lubi , ale dług Allena robi wrażenie zważywszy, że podczas gry w NBA zarobił ponad 150 milionów dolarów, czyli naprawdę bardzo dużo pieniędzy.

Dziś spłukany i nie tak dobry jak kiedyś koszykarz szuka rozpaczliwie klubu, w którym mógłby sobie trochę dorobić i spłacić długi. W NBA go w tej chwili nie chcą, dlatego Iverson rozważa powrót do formy w niższej lidze, na przykład w D-League albo gdzieś za granicą. Podobno wchodzą w grę kluby z Portoryko, chętne widzieć byłego gwiazdora w swojej lidze.

Nieoczekiwanie z odsieczą Allenowi przychodzi jeszcze jeden klub oferujący za kontrakt i sumienną pracę całkiem przyzwoite pieniądze. Kończący niebawem sezon regularny Rochester Lancers, amerykański klub piłkarski z Major Indoor Soccer League chce zatrudnić koszykarza wierząc, że talent do wydawania pieniędzy nie jest ostatnim, jaki pokaże światu rozrzutny Amerykanin. Rochester Lancers oferują Iversonowi 20 tysięcy dolarów za mecz, bonusy marketingowe i 5 tysięcy za każdą strzeloną bramkę. Indoor soccer to popularna w USA odmiana halowa piłki nożnej rozgrywana na boiskach przypominających kształtem taflę hokejowego lodowiska. Bramki padają dość często, a mecze wieńczą dwucyfrowe rezultaty, więc koszykarz naprawdę mógłby zarobić.

Allen Iverson to jeden z największych sportowców naszych czasów. Z jego atletyzmem i głodem rywalizacji, myślę, że mógłby być świetnym wzmocnieniem dla naszego zespołu, zwłaszcza teraz, kiedy zaczynamy ważną fazę playoffs. Poza tym pomógłby zwrócić uwagę opinii publicznej na tę wciąż rozwijającą się dyscyplinę.

- tymi niesamowicie optymistycznymi słowami całą sprawę komentuje wiceprezydent Rochester Lancers, Rich Randall. My zważywszy na ostatnią formę Iversona na parkietach bliskiej mu koszykówki, nie jesteśmy tak wielkimi optymistami, zresztą nie mamy pojęcia o umiejętnościach piłkarskich Allena. Jeśli jednak zacznie treningi i będą to treningi tak intensywne, jak na poniższym filmie, kto wie, może za rok Iverson dołączy do któregoś z klubów MLS.

 

Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.