Dla Jamie'ego Thomasa miał być to pierwszy mecz Czerwonych Diabłów widziany na żywo. Pierwszy też raz miał na żywo podziwiać swojego największego idola, Wayne'a Rooney, który jeszcze przed pierwszym gwizdkiem przywitał się z malcem tak, że chłopiec pierwszą połową obejrzał w strasznych bólach. Jego ojciec tak opowiadał o zdarzeniu prasie:
Gdy Rooney dowiedział się, jak urządził swojego fana, wystosował przeprosiny na twitterze i zadeklarował, że wyśle chłopcu list i koszulkę z autografem. Jamie będzie miał rękę w gipsie przez miesiąc, ale już teraz zdecydował, że przebacza idolowi, a na mecz United jeszcze kiedyś pójdzie.
Po zdjęciu chłopak powinien odesłać podpisany gips Rooneyowi w rewanżu, ku pamięci, bo każdy z jego lekkomyślnie oddanych, niecelnych strzałów jest dla kibiców United i reprezentacji Anglii strasznym bólem.
Spiro