Fulham będzie oszczędzać na jajkach i hodować własne kury

Londyńczycy od lat noszą dumnie przydomek ''Wieśniacy''. A teraz słowo ciałem się stanie i faktycznie w pewnym sensie zostaną wieśniakami. Nie, nie chodzi o Pawła Pogrebniaka. Klub ten dorobił się własnej hodowli kur. A wszystko z oszczędności.

Wiadomo powszechnie, że większość klubów piłkarskich z czołowych lig europejskich ma jedną z tych trzech rzeczy: kłopoty finansowe, poważne kłopoty finansowe, albo bardzo poważne kłopoty finansowe. A czasem wszystkie naraz. Nie wiedzieliśmy jednak, że jest aż tak źle.

Ktoś w Fulham stwierdził bowiem, że za drogo kosztuje ich sprowadzanie jajek dla piłkarzy. Fakt, roczny rachunek za jajka płacony przez londyński zespół sięgał pięciu tysięcy funtów, ale wiadomo - piłkarz to nie łyżwiarka figurowa, swoją porcję białek wchłonąć musi. A jajka są w tym momencie niezłym rozwiązaniem, jako że w piwie nie ma ich zbyt wiele.

Postanowiono pójść zatem po rozum do głowy, ktoś faktycznie po niego poszedł i obliczył, że taniej wyjdzie Fulham utrzymywanie własnej armii kur. Jak pomyślano, tak też zrobiono. Do klubu sprowadzono 12 ptaków, z zamiarem hodowania ich na boisku treningowym. Dzielne kury mają znosić jajka, by londyńczycy mogli nieco przyoszczędzić, a ich piłkarze rośli w siłę. ''Ale jaja'', aż chciałoby się powiedzieć, ale to byłby zbyt tani greps w takiej sytuacji.

ŁM

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Agora SA