Ewa - Dzień dobry wszystkim fanom piłki nożnej. Dziś w Rozmowach w Toku dwie stare gwiazdy piłki nożnej będą rozmawiały o dwóch młodych gwiazdach piłki nożnej. W studio jest Pele i Maradona. Może na początek zapytam gościa z Brazylii, co myśli o Messim.
Pele - Ewuniu, ja nie myślę o Messim.
Ewa - Ale jak to? Da się będąc piłkarzem i ekspertem piłkarskim nie myśleć o Messim?
Pele - Gdy oglądam mecze Barcelony, siadam 10 metrów od ekranu. Z takiej odległości już nie widać Messiego, zresztą... kogo?
Ewa - Messiego.
Maradona - Błazen...
Pele - No. To samo z Maradoną zresztą. Nie widać go z 10 metrów. Mali są. Nie widać też ich sprytnych rączek nazywanych rączkami boga. Jeśli bóg ma takie ręce, ja nie dziwie się, że pokój na świecie jest bogu nie na rękę.
Ewa - Aha. A co myślisz o Neymarze?
Pele - Jest lepszy od Maradony.
Ewa - Chyba Messiego?
Pele - Jest lepszy od Argentyńczyka, obojętnie którego. Argentyńczyk to może Neymarowi najwyżej...
Maradona - Czepia się wzrostu... Się znalazły rosłe chłopiska brazylijskie, po 173 centymetry każdy.
Pele - Neymar ma 174, wypraszamy sobie.
Maradona - No to mu wygol tego kogucika, będziesz miał swojego chwata - między nogami Jana Kollera się zmieści.
Ewa - Panowie. Muszę przerwać tę dyskusję, bo chyba odchodzimy od meritum. Diego. Dlaczego Messi jest lepszy od Neymara?
Maradona - Ewooo. Odpowiem wprost - jest to piłkarz, który mi przypomina mnie samego z czasów, gdy za piłką potrafiłem biec dłużej, niż trwała wojna o Falklandy. Jest to argument, który powinien ci wystarczyć, ale jeśli chcesz, mogę dodać, że Messi jest piłkarzem lepszym od Neymara również dlatego, bo Pele uważa inaczej, a Pele jak sam powiedział, nie widzi z 10 metrów Messiego, czyli jak ogląda Barcelonę, najwyżej widzi kędziory Puyola, więc Pele, cóż...
Pele - A ja umieściłem go na liście FIFA 100...
Maradona - Kazał ci ktoś? Ja nie potrzebuje takich splendorów wątpliwej renomy. 100 najlepszych żyjących piłkarzy, a na liście Rivaldo. Przecież to absurd, Rivaldo nie żyje, odkąd dostał w paszczę piłką na mundialu.
Pele - Sam nie żyjesz, odkąd dostałeś lanie jako trener na mundialu. Sam sobie jesteś najlepszym chłopcem do podawania piłek.
Maradona - A ty parzysz kawę z mlekiem Seppowi Blatterowi.
Pele - A ty jesteś alternatywą dla Mario Balotelliego.
Maradona - Ty jesteś najnowszą zabawką Mario Balotelliego.
Pele - Ja jestem najlepszym piłkarzem świata.
Maradona - Ja jestem najlepszym piłkarzem świata.
Ewa - No to się dowiedzieliśmy, kto jest najlepszym piłkarzem świata, Messi czy Neymar... Cóż, po przerwie spróbujemy poprosić o zdanie kogoś z widowni. Tymczasem żegnamy się.
Spiro