Jak do tej pory magiczną barierę 10 milionów followersów przekraczały tylko profile gwiazd muzycznych. Kaka jest pierwszym piłkarzem, któremu się to udało i lepszym pod tym względem od mimo wszystko górującego nad nim na boisku kolegi z zespołu, Cristiano Ronaldo (''zaledwie'' 9 milionów). Mało tego, Brazylijczyk jest najlepszy Twitterowo jeśli chodzi o wszystkich sportowców globu, wliczając w to nawet Shaqa, LeBrona Jamesa oraz Mariusza Jurasika.
To o tyle zaskakujące, że wydawać by się mogło, iż ludzie kochają skandale, więc chętniej będą czytać i dowiadywać się z pierwszej klepiącej w klawiaturę ręki o piętnastominutowych miłosnych podbojach Cristiano Ronaldo, przebojach gangsta rapu nagrywanych przez Ryana Babela czy przebojach z fajerwerkami, jakie miał Mario Balotelli. Tymczasem wszystkich ich dystansuje Kaka, który na swoim profilu pisze o sobie ''Chrześcijanin, mąż i ojciec kochający piłkę nożną''. Do tego z tego co tam poczytaliśmy, zajmuje się głównie dziękowaniem różnym ludziom. A może Kaka po prostu naprawdę jest najpopularniejszym piłkarzem, a nawet sportowcem świata?
ŁM