Lech Poznań - Artjom Rudniew po sezonie odchodzi z Lecha. Biorąc pod uwagę, że w odwodzie poznaniacy mają Vojo Ubiparipa, Bartosza Ślusarskiego i Krzysztofa Chrapka, z otwartymi ramionami przywitaliby nawet komodę umiejącą się ustawić w polu karnym rywali. Nawet jeśli Messi w Ekstraklasie trafiałby raz na 300 minut, w całym sezonie uzbierałby 9 goli czyli więcej niż cała wymieniona wyżej trójka i dokładnie tyle samo, ile wyjścia na przedpole Krzysztofa Kotorowskiego.
Legia Warszawa - Założyciel Z Czuba, redaktor Bohdan Pękacki, powiedział kiedyś obserwując grę Argentyńczyka z Barcelony ''Ten Messi to jest niezły w piłę. Widziałbym go w Legii''. Skoro redaktor Pękacki tak mówi, to znaczy, że jest to prawda. Poza tym Legia przekonała się już na Danijelu Ljuboi, że w Ekstraklasie opłaca się ściągać wypalonych piłkarskich emerytów.
Piast Gliwice - Messi powiedział kiedyś, że nie wyobraża sobie gry w innych barwach niż te Barcelony. A skoro sobie nie wyobraża, to gdzie indziej mógłby pójść?
Ewentualnie w tej kategorii pod pewnego rodzaju opcję łapie się jeszcze Pogoń Szczecin, ale w sumie to oba te zespoły walczą o awans do Ekstraklasy i to walczą zaciekle. Co znaczy, że grają dobry sezon. Messi, o którym niektórzy histerycy mówią, że to kryzys kryzysów, koniec i w ogóle łodlaboga, powinien chłopak odwiesić korki na kołku, mógłby się nie załapać w obu ekipach do składu. I byłoby mu smutno.
Cracovia - Cracovia jak to Cracovia. Nie wzgardzi nikim, kto choćby zna teoretycznie zasady gry w piłkę nożną. Każdy taki osobnik powinien być już w przypadku tej drużyny wzmocnieniem składu.
Jagiellonia Białystok - Lata mijają, upadają kolejne dynastie chińskich cesarzy, świat zmienia się z płaskiego naleśnika w kulę, nad Ziemią przelatują komety Halleya, a Tomasz Frankowski wciąż strzela bramki w Ekstraklasie. Dodatkowo Messi nauczyłby się sporo od prof. Frankowskiego w kwestii tego, jak grać w naszej lidze, na co uważać i że te dziury w murawie to nie przypadek, ale wyrafinowane boiskowe planowanie przestrzenne. A ''Jaga'', co pokazała również w przypadku Grzegorza Rasiaka, specjalizuje się w sprowadzaniu do składu weteranów wielu napastniczych bojów.
Lechia Gdańsk - Ma piękny stadion, niestety nie ma ataku. W 27 kolejkach strzeliła całe niesamowite 18 bramek, co stawia ją dość daleko od średnio nawet jednego gola na mecz. Obecność w meczowej kadrze Messiego raczej nie pogorszyłaby tego wyniku. Po prawdzie to tego wyniku nie da się już pogorszyć i nie zrobiłoby tego nawet stado głodnych pand w składzie.
Polonia Warszawa - Bo tylko prezes Wojciechowski jest na tyle szalony, by zrobić coś takiego. To znaczy sprowadzić do Polski Leo. Poza tym kończą się mu już trenerskie opcje do wykorzystania i zawsze mógłby w geście rozpaczy zrobić Messiego szkoleniowcem ''Czarnych Koszul''.
Łukasz Miszewski