GKS Bełchatów - Cracovia 2:2
''Pasiakoza'' jest zaraźliwa - tym razem zapadła na nią obrona Bełchatowa, która w pierwszej połowie grała koszmarnie i właściwie można było jej po prostu wrzucić piłkę i nie przeszkadzać, a pewnie prędzej czy później sama by sobie gola strzeliła. Po 36 minutach GKS przegrywał 0:2 po bramkach straconych w sposób smutny łamane przez żałosny. Potem mecz się rozkręcił, były słupki, były ''setki'', były okrzyki ''sędzia kalosz'', gdy zamiast rzutu karnego odgwizdano spalonego, a honor gospodarzy uratował dwoma bramkami Dawid Nowak. Mógł co prawda uratować czterema, ale publiczności i tak się podobało
Jagiellonia Białystok - Łódzki KS 2:1
Dawid Plizga Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Wyborcza.pl
Rozmówki polsko-piłkarskie dla początkujących.
- Tomasz Frankowski dostał czerwoną kartkę? - Tak, Tomasz Frankowski dostał czerwoną kartkę.
Szkoda, bo działo się sporo, okazji było mnóstwo, a bramkarz ŁKS-u cieniutki był nader. Łodzianie pożegnali się z Ekstraklasą z honorem, efektowną bramką Bonina i trochę głupią żółtą kartką Saganowskiego, a zadowolony trener Hajto paradował w garniturze (aczkolwiek bez krawata).
Legia Warszawa - Korona Kielce 1:0
Rzutem na taśmę Legia zdobyła brązowy medal, na półce stoi Puchar Polski, a i tak wszyscy nosy mają zwieszone i humory nienajlepsze. A wkrótce mogą mieć jeszcze gorsze - race i petardy na boisko leciały w trybie recydywy i ciekawe, jakiego argumentu użyje Komisja Ligi, żeby wytłumaczyć, czemu nie zamknie trybuny/stadionu Legii choćby na jeden mecz. Na pocieszenie kibice Legii dostali bramkę Wolskiego, a kibice Korony - czerwoną kartkę dla Radovicia i piąte miejsce w końcowej tabeli.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:1
Mecz jak sezon dla obu drużyn - Polonia nie potrafiła wygrać wygranego już meczu, Podbeskidzie ambitnie dążyło do wyrównania i w końcu wyrównało, a pośrodku stał Robert Demjan i nie trafiał w piłkę. Bielsko świętuje pozostanie w Ekstraklasie, a piłkarze Polonii po kolei podchodzili do kierowcy swojego autokaru i prosili, żeby może jechał przez Lublin... albo nawet przez Lublin i Lubin równocześnie... Nikomu nie spieszyło się do spotkania z prezesem Wojciechowskim.
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 2:1
Marek Zieńczuk Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
Tak to się robi w Chorzowie - zamiast płakać i wymyślać jakieś kosmiczne alibi, chorzowianie wyszli i wygrali mecz. Tyle mogli zrobić, więc tyle zrobili, a reszta już nie należała do nich. Powyższe zdanie można by było traktować jako nawiązanie do sytuacji Arkadiusza Piecha w kontekście reprezentacji, gdyby nie fakt, że obiecałem iż o reprezentacji będę milczał aż do zakończenia mistrzostw Europy.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:1
Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl
Z przedmeczowych teorii spiskowych, domysłów, zarzutów itd. można było usypać dwie piramidy i sześć kurhanów. Karuzela nakręcała się od trzech dni, a każdy nakręcający stawiał sobie z punkt honoru bycie ostrzejszym od poprzedników - niewiele brakowało, żeby piłkarzy Wisły oskarżono jeszcze o sfałszowanie połowy obrazów Kossaka, spowodowanie upadku meteorytu tunguskiego i zjadanie małych foczek. Jak było na boisku - było widać. Śląsk musiał sobie tę wygraną wybiegać, wywalczyć i wystrzelać. Mecz nie był widowiskiem i chyba nadawał się na podsumowanie tego dość średniego sezonu, za to jedną rzecz ''cała Polska widziała'': trener Probierz zgolił brodę!
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2:1
Zagłębie atakowało, atakowało i atakowało. Ambicja? Pewnie też, ale głównie Aleksander Ptak, który tak ostro ochrzaniał swoich kolegów, że woleli się przenieść z piłką pod bramkę przeciwnika. Wydarzeniem kolejki była bramka Darvydasa Sernasa. Bo ładna i bo Sernasa. Bo Sernasa - bardziej.
Widzew Łódź - Lech Poznań 0:0
Widzew Łódź - Lech Poznań 0:0 Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl
Miało być ''wygrać i czekać'', a nie ''czekać, aż się samo wygra''. Imponujący finisz Lecha zakończył się potknięciem na progu i rozpłaszczeniem się na drzwiach. Śląsk wygrał swój mecz, więc nie mogły to być drzwi do szczęścia, ale Lech nie zrobił tego, co do niego należało i cały zeszłokolejkowy efekt oraz trzecie miejsce diabli wzięli.
BRAMKA KOLEJKI
Gabor Straka z dystansu? Grzegorz Bonin z woleja? Rafał Wolski z rzutu wolnego? Nie - Darvydas Sernas znienacka.
JEŹDŹCY BEZ GŁOWY
Rozkaz dzienny numer nieczytelny.
Dotyczy - stanu osobowego pułku kawalerii ekstraklasowej.
Żołnierze! Konie! W trzydziestu kolejkach ligowych pułk wasz okrył się chałą... przepraszam: chwałą... nie, przepraszam, jednak chałą... a żurawiejki o was śpiewane będą jak Polska długa i szeroka, od morza do morza, a nawet od końca do końca owies. Na zakończenie batalii w sezonie 2011/2012 stan osobowy pułku przedstawia się następująco: dowódca pułku - Michał Łabędzki, zastępcy w stopniu rotmistrza - Junior Diaz i Dariusz Pietrasiak, dowódcy patrolu - Juraj Dancik i Andraż Kirm, podoficerowie w stopniu wachmistrza - van der Biezen, Cani, Celeban, Cohen, Hanek, Pareiko, Sikorski, Stawarczyk, Widanow, Ubiarip i wachmistrz honorowy - Maciej Skorża. Ponadto 28 starszych ułanów, 70 młodszych ułanów i Piotr Klepczarek na etacie konia z rzędem. Dziękuję za ofiarną służbę. Spocznij. Rozejść się.
CYTAT RUNDY WIOSENNEJ
Mury na Bulwarze straszą obdrapanymi napisami z cytatami z filmu "Rejs" Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
Orest Lenczyk: ''Wypiłem już pół piwa w obecności zawodników Co dalej?... Pewnie je dokończę''
KS SZACUNEK I LZS BADZIEWKO
W uznaniu wysiłku, nerwów, ''zmęczenia sezonem'' i w związku z ulgą, jaką odczuliśmy po długotrwałym bolesnym porodzie tegorocznego mistrza, ławka LZS Badziewko zostaje pusta - wszystkich piłkarzy zapraszam do szatni KS Szacunek, gdzie zostaną podane drinki z palemkami i kanapki z serem edamskim oraz nielimitowane krakersy.
- Kwiaty! Gdzie są kwiaty?...
Tulipany mogą być? Pani Nataszy zostało trochę żółtych.
Sezon ligowy 2011/201 zostaje oficjalnie za...
- Ekhm...
Ups, przepraszam... Sezon ligowy 2011/2012 zostaje oficjalnie przekazany do związkowej Komisji ds. Spraw Licencji Ekstraklasowych i Cudów-Niewidów oraz Komisji Odwoławczej ds. Licencji i Cudów-Wianków.
Andrzej Kałwa
Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.