Z Czuba błędnie typuje: Dzień 3.

I znów nasze błędnie typujące wesołe studio wraca do Polski. To znaczy do meczów rozgrywanych w Polsce. Dziś w karcie dań jeden prawdziwy hit na jednym prawdziwie hitowym stadionie - PGE Arenie.

Łukasz

Hiszpania - Włochy 1:1

Jakoś nie wierzę w tych mistrzostwach w Hiszpanię. Za to o dziwo wierzę w targaną problemami z kolejnym calciopoli kadrę Włoch, oni zawsze najlepiej grają z nożem na gardle. Potencjał z Półwyspu Iberyjskiego w starciu z mądrą grą i determinacją z Półwyspu Apenińskiego powinien w tym starciu półwyspów wyjść na remis.

Irlandia - Chorwacja 1:0

Bo wierzę w waleczność Irlandczyków i obejrzałem przed tym meczem specjalnie ''Bravehearta'', żeby wprowadzić się w odpowiedni bojowy nastrój. Znaczy obejrzałem pierwsze 10 minut zanim w tym szale Eurowym przypomniało mi się, że to o Szkotach. Ale ludy celtyckie to ludy celtyckie. W każdym razie przykro mi, Chorwaci, musicie przegrać. Wprawdzie przemawia za wami więcej, ale zielony to kolor nadziei.

Andrzej K.

Włochy - Hiszpania 1:1

Pizza, spaghetti, minestrone, mozarella, gorgonzola, Bona Sforza kontra paella, gazpacho, tortilla, tapas i patatas. Hmmm... Szynka parmeńska kontra jamon serrano. Hmmm... Remis.

Irlandia - Chorwacja 1:0

Bramkę strzeli Jameson. Albo Tullamore.

Marek

Hiszpania - Włochy 2:2

Mecz być może dwóch najbardziej niedocenianych ekip na Euro 2012 (a co!). Wszyscy na temat Hiszpanów wypowiadają się ostrożnie, że bardzo zmęczeni po sezonie, że nasyceni medalami, że Fernando Torres to nie David Villa. A może być zupełnie odwrotnie (z tym, że Torres i Villa to na pewno dwie różne osoby, ale o nie znaczy, że Torres nie będzie w końcu strzelał jak Villa. Albo jak przedpotopowy Torres). Włosi mogą okazać się niedocenieni jeszcze bardziej. I choć też na pewno nie występują na mistrzostwach w najsilniejszym składzie (nie zabrali Alessandro Del Piero), to trzon nowego Juventusu i kilku totalnie nieprzewidywalnych zawodników w ofensywie może sporo namieszać. No i podtrzymujemy hitowe odtrutki po wczorajszym wieczornym hitowym poziomie nudy.

Irlandia - Chorwacja 0:1

Choć nie potrafię powstrzymać ogromnej sympatii dla tzw. sympatycznych Irlandczyków, to w pierwszym na Euro meczu drużyn skazywanych na pożarcie, o wszystkim zadecydować może jeden strzał Nikicy Jelavicia. Zwłaszcza, że Robbiemu Keane'owi się nie młodnieje.

Piotrek K.

Hiszpania - Włochy 1:2

Mi również wydaje się, że Hiszpania podzieli los Barcelony i wreszcie dozna omdlenia od tych wszystkich słodkości, których się najadła przez ostatnie lata. A Włosi? Cóż, strasznie dawno, bo już 6 lat Włosi nie odgrywają w wielkich piłkarskich turniejach znaczącej roli.

Irlandia - Chorwacja 0:3

Chorwację tradycyjnie trzeba traktować jako jednego z faworytów do wyjścia z grupy, a jeśli ma się to stać, muszą zdecydowanie pokonać Zielonych.

Z Czuba.pl

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Agora SA