Artur Boruc został ojcem!

Ciacha donoszą, że Artur Boruc został szczęśliwy tatusiem. Syn Kasi i Artura przyszedł na świat dzisiaj w Warszawie, akurat na czas, żeby móc kibicować ojcu w pierwszym z meczów o wszystko. Gratulujemy!

Ciacha z wrodzonym sobie entuzjazmem wieszczą, że pierwszym prezentem jaki maluch otrzyma od ojca będzie medal z Euro. Jeśli tak będzie to z chęcią sami urodzimy Borucowi parę dzieciaków. Póki co, w wigilię meczu o wszystko z Austriakami, mamy nadzieję, że bobo-Boruc przyszedł na świat z nerwami ze stali - łatwiej mu będzie śledzić karierę reprezentacyjną tatusia.

Medal medalem, ale my nadal (a w tej sytuacji tym bardziej) wierzymy, że gdy za parę lat Boruc będzie opowiadał synowi swoje piłkarskie przygody, rozdział pod tytułem ''Euro 2008'' nie skończy się na fazie grupowej.

Jeszcze raz gratulujemy. I mamy nadzieję, że tatusiowi nie zabraknie jutro skupienia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.