Złotouści na Euro - dzień 5.

Odnosimy wrażenie, że nasi dzielni, byli reprezentanci Polski chcą zdominować nam to Euro - rywalizacja o prymat w studio Polsatu jest momentami bardziej fascynująca, niż to, co dzieje się na boisku. Wczoraj warunki dyktował Piotrek Świerczewski, który do Czech ma za darmo.

Bożydar ma swoje skarpy , Zibi ma swoje włoskie przysłowia , a Tomek Hajto ma dobre uderzenie z płaskiego podbicia . Co takiego posiada Piotrek Świerczewski? Otóż:

- W Czechach mam wielu znajomych, dlatego im kibicuję. I w ogóle do Czech , to ja mam za darmo.

Nie wiemy, czy "Świr" ma interes do PLAYa, ale zrobił im dobrze, uśmiechnęliśmy się. W studio rozmawiano też o dzisiejszym meczu Polaków z Austrią:

- W Wiedniu już co najmniej dwa razy wygraliśmy: ponad 3 lata temu, gdy trenerem był Janas, a drugi raz, gdy selekcjonerem był Sobieski.

Nasza relacja , jak pewnie wiecie, przebiegała pod hasłem "Czesi skończyli się na Kill'em All ". Zamurowało nas, gdy Tomasz Włodarczyk, komentujący ten mecz dla Polsatu, nazwał Tomasa Ujfalusiego Jamesem Hetfieldem czeskiej piłki. Wygląda na to, że nas czytają.

Oto inne wypisy z meczu Czechów z Portugalczykami:

- Koller jest jak marcowe słońce - niby świeci, ale nic nie daje.

- Nuno Gomes nie jest na Ty z bramką.

- Gdyby nieco dłuższe buty założył Milan Baros, trąciłby tę piłkę.

- 4 strzały Portugalczyków, w tym 3 w światło bramki, ale za każdym razem doskonale radził sobie Petr Cech (przy stanie 1:1)

- Przynajmniej opuszcza boisko w komfortowych warunkach (o kontuzjowanym Portugalczyku ewakuowanym na noszach).

A oto wypisy (wasze i nasze) z meczu Turków ze Szwajcarami:

- Na stadionie jest duża część polonii tureckiej mieszkającej w Szwajcarii.

- Szwajcarzy szybciej się zaadoptowali względem warunków panujących na boisku.

- To była taka raczej delikatna pieszczota niż mocne uderzenie (o jakimś faulu).

- Po turecku balta znaczy siekiera.. Wiec przeciął Balta to podanie niczym siekiera.

Dziękujemy, liczymy na wsparcie w następnych dniach. Wypisujcie wpadki komentatorów i wysyłajcie na komentatorzy@g.pl .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.