Złotouści na Euro - drugi półfinał

Pytanie za 10 punktów: czy można śpiewać coś, co nie ma słów? Od wczoraj toczymy zażartą dyskusję, czy Mateusz Borek miał prawo powiedzieć, że Hiszpanie "odśpiewali swój hymn", który nie ma przecież słów. Jedna frakcja twierdzi, że melodię się nuci, druga frakcja twierdzi, że znaczenie słowa "śpiewać" jest wystarczająco pojemne, by opisywać czynność "nucenia". Mateusz Borek natomiast twierdzi, że Leo musi odejść.

Za Słownikiem Języka Polskiego:

- śpiewać - używać strun głosowych celem wyprodukowania dźwięków nazywanych śpiewem.

- nucić - śpiewać cicho lub śpiewać jakąś melodię bez użycia słów.

Consensus: Hiszpanie mogą "śpiewać" swój hymn, ale dużo wygodniej będzie im "nucić". Ewentualnie na finał proponujemy Borkowi taką wersję: "Hiszpanie używają strun głosowych celem wyprodukowania dźwięków swojego hymnu".

Bożydar Iwanow dyskusję w studio zaczął tak, jakby czytywał Konfrontacje na Przedpolu :

- Rosyjskie niedźwiadki po skonsumowaniu holenderskiego sera mają ochotę na hiszpańską paellę.

Tomasz Iwan dyskusję w studio zaczął tak, jakby z zadrą w sercu komentował Mundial 2002:

- Wielkość trenera, że postawił na Ramosa mimo, że ten jest zupełnie bez formy. Po tym poznaje się największych trenerów. (In your face Jurku Engelu!)

W Polskim Radio nie było tym razem Tomasza Zimocha. Byli natomiast Andrzej Janisz i Marcin Figura. I godnie zastępowali swojego bardziej utytułowanego kolegę. Za wypisy z radia dziękujemy czytelnikowi o ksywie Cadet.

- Długie loki w tym deszczu mu się wyprostowały, jakby włożone pomiędzy dwa rozgrzane żelaza.

- Każde podanie piłki będzie jak odbicie kamienia od tafli jeziora - tak jak w tzw. grze w kaczki.

- Przebija się do przodu niczym rosyjska lokomotywa, pędząca przez Syberię. Ale zatrzymał się na jednej z zasp.

- Długowłosy przystojniak z dwudniowym zarostem.

- Polscy piłkarze przebiegają tyle samo kilometrów co przeciwnicy. A tutej Rosjanie przebiegają tyle samo kilometrów co Hiszpanie, z tym, że jedni gonią, a drudzy uciekają.

- Hiszpan szukał dośrodkowania, ale nie znalazł.

- Senna - chyba najlepszy defensywny pomocnik tych Mistrzostw. Taki czarny brylant w reprezentacji Hiszpanii.

- Te złote koszulki Hiszpanów - oni wiedzą, że trofeum Mistrza Europy jest już na wyciągnięcie jednej, no może półtorej ręki.

- Hiszpan, kiedy jest na prawej stronie, jest niebezpieczny jak dzieciak, który dorwie się do ulubionej zabawki.

- Silva ruszył jak pikador i zagrał na byka do środka.

Kochani. Zrobiliśmy sobie wspólnie bardzo fajną pamiątkę z tych Mistrzostw. Został nam tylko finał. Słuchajcie komentatorów, notujcie krasomówców i wysyłajcie na komentatorzy@g.pl . Dziękujemy z góry i z dołu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.