Arsenal walczy z rozszalałymi kibicami

Nie wiemy jaka atmosfera panuje na trybunach stadionu Arsenalu, ale mamy podejrzenie, że w nadchodzącym sezonie będzie nieco chłodniejsza. Tak przynajmniej będzie, jeżeli kibice posłuchają prośby, jaką skierował do nich klub.

Przed rozpoczęciem nowego sezonu klub rozesłał do członków swojego stowarzyszenia kibiców mejla, w którym przypomina im do czego dokładnie służą krzesełka na stadionie. I nie chodzi wcale o możliwość ich wyrywania i rzucania w bliźnich.

Przed rozpoczęciem nowego sezonu chcielibyśmy wyjaśnić naszą politykę, jeśli chodzi o stanie na siedzących sektorach Emirates Stadium. Rozumiemy, że wielu kibiców chce okazać swoje poparcie dla zespołu i zachęcić drużynę do walki i nie mamy nic przeciwko ludziom wstającym, żeby zobaczyć konkretną akcję lub szczególnie emocjonujący fragment meczu. Jednak na jednym czy dwóch sektorach wygląda na to, że kibice stoją przez całe mecze. Jeśli tylko jedna osoba się przewróci i spadnie w czasie, kiedy cały sektor będzie stał - może to wywołać ''efekt domina'' i wiele osób może doznać uszczerbku na zdrowiu.

Mamy wrażenie, że klub jednak odrobinę przesadza. Rozumiemy, że kibice nie powinni stać przez cały mecz na trybunie rodzinnej. Ale nie podejrzewamy, żeby kibice na Emirates Stadium byli tak niedożywieni, żeby mieli się przewracać tylko dlatego, że stoją.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.