Do Legii przyszedł kozak

Najnowszy transfer Legii Warszawa - Inaki Descarga z Levante - robi wrażenie. Ale opinie są wstrzemięźliwe - głównie dlatego, że chyba nikomu się nie chce wierzyć, że 1) do polskiej ligi przychodzi zawodnik, który w poprzednim sezonie (a nie 100 lat temu, jak to zwykle bywa z hitowymi transferami do Polski) zagrał 30 meczów w drużynie Primera Division (uczciwość każe dodać, że była to zdecydowanie najgorsza drużyna ligi, ale wciąż mowa o lidze hiszpańskiej) i był tam kapitanem 2) ma "rywalizować o miejsce w składzie" z Kubą "Podaj Do Rywala" Rzeźniczakiem 3) nie ma w tym żadnego haczyka. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie możemy obejrzeć Descargę na jednym filmiku na youtubie - ale za to jakim!

Wygląda na to, że wszystko musi trwać w stanie równowagi - karierę piłkarską 1 lipca zakończył Tomasz Kłos, tym samym opuszczając polską ekstraklasę. Pamiętacie jego interwencję w meczu z Ukrainą?

(niestety nie możemy znaleźć filmiku z tą interwencją - ale pamiętamy)

Copyright © Agora SA