Jesteśmy wielkimi fanami zestawienia najlepszych wymówek olimpijskich , którą sporządza Quentin - autor bloga ''Pekin 2008'' . Na jego podstawie oraz w oparciu o własne źródła, wynotowaliśmy nasze ulubione. Postanowiliśmy nie układać ich w ranking, ale oddajemy w Wasze ręce sondę - zróbcie to za nas.
Rywal nas oszukał, bo unikał walki
- bokser Rafał Kaczor po porażce z Kazachem Miratem Sarsembajewem .
Przegrała bo jest kobietą
- Robert Radwański po nieudanym występie olimpijskim swojej córki.
To wszystko przez ''Italiano''
- fechmistrz Tadeusz Pagiński o porażce polskich florecistek .
Bo przeciwnik był z Matrixa
- Lucjan Błaszczyk po (spodziewanej zresztą) przegranej z trzykrotnym mistrzem świata - Wang Liqinem, 0:4 .
Atak agresywnych stringów
- Radosław Leniarski pisze z Pekinu o problemach Otylii Jędrzejczak.
Młot był uparty i nie współpracował
- Szymon Ziółkowski po zajęciu siódmego miejsca w konkursie rzutu młotem .
Sędziowie nie pukali
- trener Ludwik Buczyński po rozczarowującej porażce w ćwierćfinale Łukasza Maszczyka .
Bo rywale trenowali do igrzysk
- Mateusz Sawrymowicz, autor jednego z wielu zawodów na olimpijskim basenie .
Trener kazał się nie wygłupiać
- judoka Tomasz Adamiec w wywiadzie dla TVP .
Sędziowie zabrali punkt i przegrałyśmy dwudziestoma
- Aleksandra Socha żałuje zgubionego punktu podczas przegranej 25:45 naszej drużyny z szablistkami z Chin.
W hali był wiatr
Badmintoniści Michał Łogosz i Robert Mateusiak po przegranej z duńczykami Larsem Paaske i Jonasem Rasmussenem udzieli wywiadu dla TVP, w którym mówią między innymi, że przeszkodził im wiatr. Wiatr w hali. Niestety nie mamy dokładnego cytatu, bo nie udało nam się odtworzyć zapisu wideo z tej rozmowy. Wymówkę podajemy za blogiem ''Pekin 2008'' .
I właśnie na blog ''Pekin 2008'' odsyłamy po więcej niedorzecznych tłumaczeń polskich sportowców. No i zapraszamy do udziału w sondzie. Natychmiast, bez żadnych wymówek.