Trener walczy z grubasami

Zawodnicy, których jest więcej niż powinno, to element sportu tak nieodłączny, jak sędziowskie pomyłki czy piękne kibicki. Do legendy przeszedł już 160-kilowy Oliver Miller, olbrzymi Andy Fordham czy wiecznie otyły Ronaldo. O motywie patriotycznym w postaci McArtura Boruca nie wspominając. Na wojnę z grubasami na boisku ruszył trener brazylijskiego Vasco da Gama, który postanowił karać finansowo zawodników za każdy nadprogramowy kilogram.

We wrześniu trenerem graczy Vasco został Renato Gaucho - były reprezentant Brazylii, który podkreśla, że zawodnicy wcinają za dużo śmieciowego żarcia. Postanowił więc to zmienić. Jego zdaniem jednak zawodnika można czegoś nauczyć tylko sadzając go na ławce lub karząc finansowo. Wymyślił więc, że gracze, którzy kaloryfery mają obudowane warstwą tłuszczu, będą musieli zapłacić. Kara za każdy kilogram ponad optymalną wagę to 300 reali brazylijskich, czyli jakieś 164 dolary. Termin minął w piątek i według dziennika ''O Globo'' klubowa kasa będzie zasilona przez sześciu zawodników.

Renato to już piąty w ciągu roku trener klubu z Rio de Janeiro. Sezon zaczął Romario, potem byli kolejno Alberto Sampaio, Antonio Lopes i Tite. Zespół znajduje się zaś dopiero na 17 miejscu w 20-zespołowej lidze. Jeśli nowy szkoleniowiec nie poprawi pozycji, to zapewne wyleci tak, jak poprzednicy. Z tym że pewnie zostawi w lepszej kondycji zarówno klubowe finanse , jak i zawodników . Swoją drogą ciekawe, co by o jego metodach powiedział Mark Mangino ? Może by go zjadł ?

Copyright © Agora SA