Stadion w Klagenfurcie... areną Euro 2012?

Im bliżej Euro 2012 tym częściej zadajemy (i będziemy zadawać jeszcze nie raz) sobie pytanie - skąd wziąć stadiony. Owszem, zadajemy sobie też kilka innych pytań (na przykład skąd wziąć hotele czy autostrady), ale to jest chyba kluczowe. Na nietuzinkową odpowiedź wpadli dziennikarze ''Wprost''.

Stadion Hypo-Arena w Klagenfurcie nie kojarzy nam się wprawdzie najlepiej, ale jak by się nam kojarzył, gdyby stał się jedną z aren Euro 2012? Stadion może bowiem wkrótce zostać sprzedany - obecnie świeci pustkami i władze Klagenfurtu rozważają, czy dopłacać do jego utrzymania, czy może rozebrać go i sprzedać. Jak pisze ''Wprost'' na swojej stronie internetowej:

Można kupić używaną arenę i przenieść ją do Polski. Przeprowadzka nie byłaby problemem, dziś nie takie rzeczy się przenosi - przekonuje Bartosz Świderek, wiceprezes firmy Pol-Inowex. Wie, co mówi. Jego firma od lat specjalizuje się w przeprowadzkach dużych obiektów przemysłowych. Pol-Inowex przeprowadził między innymi fabrykę bloczków budowlanych Ytonga z Berlina do Moskwy, a obecnie przerzuca kompletną elektrownię z Finlandii do Indii.

Sami nie wiemy co o tej koncepcji myśleć. Z jednej strony, trochę obciach. Z drugiej - nie wybudować stadionów i stracić organizację imprezy, to jeszcze większy obciach. Kupić, nie kupić, potargować warto?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.