Angielski Wojewódzki kupi Everton?

Wyobraźcie sobie, że właścicielem Waszego ulubionego klubu zostaje Kuba Wojewódzki- w czasie meczów szuka guzika kończącego spotkanie w połowie (to akurat nie byłoby takie głupie), obraża piłkarzy, a kibiców po każdej przyśpiewce informuje, że obrzygali go swoją interpretacją. W dodatku wiecznie jest na nie. Nierealne? Nie do końca. Wprawdzie najchudszy dziennikarz po tej stronie Missisipi do przejęcia żadnej drużyny się chyba nie przygotowuje, ale jego zaoceaniczny odpowiednik już tak. Pełniący rolę wrednego członka jury amerykańskiej wersji ''Idola'' i telewizyjnego chama Simon Cowell podobno ma zamiar kupić Everton.

Ostatnio Cowella widziano między innymi na kolacji z Amandą Staveley, tą samą, która umożliwiła bliskowschodnim szejkom przejęcie Manchesteru City. Prawdopodobnie wykupienie przez niego The Toffees to kolejny wymysł wyspiarskich dziennikarzy, ale trzeba przyznać, że wrednego jurora byłoby na to stać. Za samo wysłuchiwanie ludzi w ''American Idol'' dostaje 20 milionów funtów przez sezon programu, zasiada także w jury brytyjskiej wersji ''Mam talent'', zbliżonego do ''Idola'' show ''X Factor'', posiada również firmę producencką i wytwórnię płytową, dla której nagrywa gwiazda ostatnich miesięcy, Leona Lewis. Brytyjczycy nawet by się ucieszyli z takiego obrotu spraw (czyli przejęcia), bo w końcu byłaby to futbolowa zmiana właściciela, gdzie na końcu czekałyby brytyjskie ręce. O kibicach Evertonu już nawet nie wspominając. W końcu mieliby w klubie kogoś, kto powiedziałby zawodnikom, jak zagrać śpiewająco.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.