Co odpowiada bokser bokserowi, który go wcześniej próbował na kilka dość wymyślnych sposobów obrazić? Zajrzyjmy do "Super Expressu":
Przed takimi kolegami - strzeż nas, Panie. Ale wiadomo, serce nie sługa, pięć nie kamerdyner, bić trzeba. Tylko kogo? Może - skoro kolega Gołota nie bije kobiet, dzieci i Adamka, to trzeba się wziąć za gwiazdę Tańca z Gwiazdami, Krzysztofa "Znanego Kiedyś Jako Diablo" Włodarczyka?
Tak więc stało się - polski boks po walce Andrzej Gołoty z Ray'em Austinem rozpoczął nowę erę - bicie jedną ręką. Wszyscy znani polscy bokserzy (wszyscy trzej...) (no, prawie wszyscy, jest jeszcze Albert Sosnowski, który póki co upiera się przy biciu dwoma rękami) są już związani z tym nowym stylem, choć na razie wszystko rozgrywa się na krajowym podwórku. Czy boks jedną ręką stanie się naszym towarem eksportowym? Czy uda nam się w ten sposób rozruszać umierający zawodowy boks? Czy w końcu któryś z polskich bokserów pobije innego polskiego boksera, zamiast tylko o tym mówić?
Zostańcie Państwo z nami.