Najbardziej zwariowana drużyna hokejowa

Las Vegas Wranglers to drużyna grająca w East Coast Hockey League, będąca bezpośrednim zapleczem dla Calgary Flames oraz członków ligi AHL, Quad City Flames. Las Vegas Wranglers to jedyny zespół hokejowy, który rozgrywa mecze o północy. W końcu Las Vegas Wranglers to ekipa, która lubi przebieranki. W przyszłym miesiącu hokeiści Wranglers mają wystąpić w strojach więźniów.

Management Wranglers zasłynął z organizowania raz do roku tzw. ''Meczu o północy'' - specjalnego ukłonu wobec kibiców z Las Vegas, którzy całe wieczory spędzają w pracy i wcześniej nie są w stanie obejrzeć meczów. Poza tym hokeiści klubu często biorą udział w charytatywnych imprezach, których centralnym punktem jest rozegranie meczu w specjalnie przygotowanym na tę okazję stroju. Najbliższa okazja będzie 30. stycznia, kiedy Wranglers pojadą do Bakersfield na mecz z tamtejszymi Condors. Pojadą ubrani w tradycyjne, więzienne pasiaki.

Stroje Wranglers, które na pewno zasłużą na dodanie do tej listy oprócz czarno-białych pasów, będą miały także numery stylizowane na więzienne i zaczynające się od napisu ''ILLGOV''. Wszystko jest częścią swoistego happeningu z okazji skandalu z gubernatorem Illinois, Rodem Blagojevichem, którego aresztowano pod zarzutem handlowania miejscem w senacie zwolnionym przez Baracka Obamę (przywilej jaki przysługiwał mu z racji bycia gubernatorem stanu, którego senatorem był prezydent elekt). Więzienno-hokejowe uniformy zostaną później podpisane i wystawione na aukcji, a dochód, jak zwykle zostanie przekazany na jakiś zbożny cel.

Przez lata, w imię szczytnego celu prosiliśmy naszych zawodników żeby zrezygnowali z wyglądu twardzieli. Rywale mieli straszny ubaw, gdy kiedyś ubraliśmy ich w różowe koszulki z okazji wspierania walki z rakiem piersi. Byliśmy im winni mecz, w którym wyglądaliby nieco poważniej. Pomógł nam Rod Blagojevich.

- opowiada prezydent klubu, Billy Johnson. Nie wspomina jednak o innych akcjach specjalnych, takich jak rozdawanie kibicom kamizelek kuloodpornych dla upamiętnienia niefortunnego wypadku Dicka Cheneya na polowaniu czy zapuszczaniu wąsów na mecz z okazji aukcji na rzecz walki z rakiem prostaty.

Widzimy potencjał w takich zabiegach marketingowych. Podobny więzienny motyw, z okazji kolejnych korupcyjnych oskarżeń, mogłyby zastosować drużyny Ekstraklasy. Zamiast czarno-białych pasów na koszulkach, proponujemy same czarne paski - na oczach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.