Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie, przyjaciół van Persie'ego poznajemy po czterech rękach. Jeśli zdjęcie warte jest tysiąca słów, to poniższe warte jest tysiąca słów i dodatkowej pary rąk.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Nie wiemy kim jest hojnie obdarzony przez naturę kolega van Persiego, ale mamy pewne podejrzenia: