Kiedy pojawia się temat naturalizacji kolejnych zawodników, zawsze mamy mieszane uczucia. Z jednej strony nie podoba nam się kompletowanie składu reprezentacji tak jak składu drużyny klubowej, z drugiej - takie są realia i wystarczającym argumentem za werbowaniem talentów polskiego pochodzenia są dwa słowa: Klose i Podolski. I gdzieś w tej dyskusji pojawiło się nagle nazwisko Perquisa, z którym wywiad zamieszcza ''Przegląd Sportowy''. Mamy nadzieję, że Francuz, który chce grać w naszej reprezentacji z powodu babci Polki, jest do tego przygotowany przynajmniej fizycznie, bo merytorycznie na pewno nie jest. Oto małe Q&A z być może przyszłym kadrowiczem:
Dziennikarze zadali również pytanie pomocnicze z ogólne wiedzy o Polsce:
Postanowiliśmy. Jeśli kiedyś zostaniemy pisarzami science-fiction, to akcja wszystkich naszych powieści będzie działa się w alternatywnym świecie, w którym najpopularniejszym Polakiem jest Jacek Bąk. A na środku obrony w reprezentacji kraju grałby Damien Perquis.