Wszystko co chcielibyście wiedzieć o Polsce, ale boicie się zapytać

Damien Perquis to środkowy obrońca przedostatniej drużyny Ligue 1, Sochaux. Były gracz francuskiej młodzieżówki, nie poradził sobie w Saint-Ettienne i stamtąd trafił na wypożyczenie do obecnego klubu, który w tym roku był na tyle zadowolony z jego usług, że wykupił jego kontrakt. A teraz Perquis chce grać w reprezentacji Polski, o której wie... delikatnie mówiąc niewiele.

Kiedy pojawia się temat naturalizacji kolejnych zawodników, zawsze mamy mieszane uczucia. Z jednej strony nie podoba nam się kompletowanie składu reprezentacji tak jak składu drużyny klubowej, z drugiej - takie są realia i wystarczającym argumentem za werbowaniem talentów polskiego pochodzenia są dwa słowa: Klose i Podolski. I gdzieś w tej dyskusji pojawiło się nagle nazwisko Perquisa, z którym wywiad zamieszcza ''Przegląd Sportowy''. Mamy nadzieję, że Francuz, który chce grać w naszej reprezentacji z powodu babci Polki, jest do tego przygotowany przynajmniej fizycznie, bo merytorycznie na pewno nie jest. Oto małe Q&A z być może przyszłym kadrowiczem:

Przegląd Sportowy: Ile punktów zdobyła nasza drużyna w eliminacjach mundialu? Damien Perquis: Hm, 12-13? PS: Pudło. Tylko siedem. Wie pan chociaż, kto jest selekcjonerem? DP: Niestety, nie wiem. Muszę się spytać Tadeusza Fogiela [menadżera - przyp. z czuba] PS: Kto jest najlepszym polskim piłkarzem? DP: Moim zdaniem Ireneusz Jeleń. PS: A nazwisko Jakub Błaszczykowski coś panu mówi? DP: Kto? PS: A Artur Boruc? DP: Hm, zaraz, zaraz... PS: To nasz bramkarz. DP: Aha.

Dziennikarze zadali również pytanie pomocnicze z ogólne wiedzy o Polsce:

PS: A kto jest najsłynniejszym Polakiem w historii? DP: Jak dla mnie Jacek Bąk.

Postanowiliśmy. Jeśli kiedyś zostaniemy pisarzami science-fiction, to akcja wszystkich naszych powieści będzie działa się w alternatywnym świecie, w którym najpopularniejszym Polakiem jest Jacek Bąk. A na środku obrony w reprezentacji kraju grałby Damien Perquis.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.