W rozmowie z dziennikiem ''Daily Star'' opowiedział o tym, dlaczego lubi angielską telewizję:
Napisalibyśmy, że brzmi jak świetna zabawa, ale przecież w Polsce mamy ten sam program więc wszyscy wiemy... Ok, właściwie nie wiemy, czy to dobra zabawa, bo chyba nigdy nie zdarzyło nam się go oglądać.
Jeśli zamiłowanie hiszpańskiego napastnika do tego programu jest dość zaskakujące, to jego kolejna deklaracja z nim związana jest zaskakująca jeszcze bardziej:
Gdyby to nastąpiło nie wykluczone, że nawet my zdecydowalibyśmy się na obejrzenie jakiegoś odcinka, choćby po to, żeby zobaczyć pierwszej w historii piłkarza Premier League tańczącego na lodzie. No, może pierwszego od czasów Davida Seamana .
Chcieliśmy napisać, że jeśli Torres koniecznie musi już iść w ślady Seamana, to wolelibyśmy, żeby zapuścił wąsy. Niestety, straszna wiadomość jest taka, że Seaman podczas występów w programie swoje słynne wąsy zgolił. I jak tu nie wierzyć narzekaniom, że przez telewizję upadają wszelkie świętości?