Najmniej brzydkie Najładniejsze bramki pierwszej kolejki 1/8 finału Ligi Mistrzów

W pierwszej kolejce fazy pucharowej Champions League drużyny postawiły na efektywność, a efektowność, z małymi wyjątkami, jeszcze nie obudziła się ze snu zimowego. Zapraszamy na przegląd bramek, które dało się oglądać.

Maxi Rodriguez daje Atletico prowadzenie w meczu przeciw Porto. Ale to nie ten Argentyńczyk robi tutaj różnicę. Inny Argentyńczyk pięknie mu podaje, robiąc w konia całą linię defensywną przeciwników. Kunie Aguero, jeśli ty tak grasz, jak będzie grał twój syn, a wnuczek Diego Maradony ?

Juninho strzela bramkę dla Lyonu w meczu przeciw Barcelonie. Niezależnie od tego, jak bardzo dał tutaj ciała Valdez, strzał Juninho był świetny. Choć oczywiście Brazylijczyk strzelał już piękniejsze bramki z rzutów wolnych.

Ribery w solówce przeciw Sportingowi Lizbona. Francuz mógł około dwadzieścia sześć razy oddać piłkę Toniemu, ale postanowił zakończyć akcję osobiście - akcję, którą zaczął gdzieś w okolicach środka boiska. Ribery zresztą rządził w całym meczu, mając udział w niemal każdej z 5 bramek Bayernu.

Drogba strzela jedynego gola w meczu Chelsea - Juventus. Podobnie, jak w przypadku bramki Maxi Rodrigueza, większy podziw wzbudza w nas zagranie podającego, w tym przypadku Salomona Kalou, niż strzelca.

Karagounis strzela bramkę dla Panathinaikosu w meczu z Villarreal. I już nic nie mówimy, bo tej bramki po prostu komentować nie trzeba.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.