W czerwieni mu do twarzy

Jeśli ktoś, z głównym zainteresowanym na czele, miał wątpliwości czy Marcin Gortat będzie dobrze wyglądał w uniformie Houston Rockets, to ostatecznie rozwiali je kibice ekipy z Teksasu

Fanom Houston Rockets bardzo się spodobał pomysł sprowadzenia Marcina Gortata, a na apel menadżera Daryla Moreya, żeby wysyłać na specjalny adres maile mające przekonać Polaka do wyboru właśnie Rakiet, spotkał się z ogromnym odezwem z ich strony. Pomagał Supergigant , który na największym forum kibiców Rockets umieścił rozmówki polsko-angielsko-gortatowe. Część osób postanowiła się także wypowiedzieć w najbardziej uniwersalnym i pojemnym języku, czyli zdjęciami, które miały pokazać Gortatowi jak bardzo do twarzy mu w barwach Houston.

I nie tylko barwach Houston

Marcin GortatMarcin Gortat 

Pozostaje się cieszyć, że Rakiety już od paru lat nie grają w poprzednich strojach, niesławnych ''piżamami''. Wtedy ten tekst byłby wypełniony takimi (pardon my Paint) widoczkami:

Marcin Gortat

Z lektury forum Clutchfans.net poznaliśmy także reakcję Gortata na akcję kibiców, którą opisał w radio Richard Justice z Houston Chronicle - Polski Młot był ponoć szczerze wzruszony treścią i ilością maili - w pierwszych kilku minutach skrzynka zapełniła się kilkuset wiadomościami. Od Moreya dostał też koszulkę Rockets z numerem 13... Ten szelest, który słyszycie to dotychczasowy właściciel tego trykotu, który czeka na przedłużenie kontraktu z Rockets, Von Wafer, wertujący gazetę z ofertami pracy...

Strasznie to wszystko sympatyczne, czekamy na 8 lipca i dzień, w którym Gortat dostanie już oficjalne oferty.

Co by się nie stało, możemy być pewni, że Marcina i tak w czerwieni zobaczymy. Najpóźniej we wrześniu.

Marcin GortatFot. Jerzy Gumowski / AG

Więcej entuzjastycznych opinii fanów Rockets na temat Gortata i koloru czerwonego na Supergigancie .

Copyright © Agora SA