Sobieski kibicuje Knicksom

Wódka może nie jest pierwszym skojarzeniem, jakie mamy z zespołem Mike'a D'Antoniego, ale w ostatnich latach gra ukochanego zespołu skłania kibiców Knicks do niejednej kolejki czystej. Stąd informację, że wódka Sobieski stała się oficjalnym sponsorem zespołów grających w Madison Square Garden, przyjęliśmy jako logiczną konsekwencję ścieżki, którą obrał przed laty Isiah Thomas.

Logo, jak i sama wódka Sobieski, będą obecne w MSG po tym, jak polski producent alkoholu podpisał z nowojorczykami roczną umowę, inwestując w to od 600 tysięcy do miliona dolarów. Sporo.

Nie są jeszcze jawne prawa, z jakich będzie Sobieski korzystał jako oficjalny sponsor zespołów Knicks i hokejowego Rangers. Nie wiadomo na przykład czy wódka będzie stała w bidonach obok ławki trenerskiej (gdyby Vin Baker wciąż grał w Nowym Jorku, byłby wniebowzięty ). Spodziewamy się, że zobaczymy ją przynajmniej na bandach okalających boisko.

Knicksi byli wymieniani jako zainteresowani usługami Marcina Gortata. Gortat też wypowiadał się pochlebnie o Nowym Jorku - mieście, które zobaczył jako pierwsze po wylądowaniu w USA pięć lat temu. Być może polish vodka będzie tym, co skłoni jednak Polish Hammera do oferty Knicks, a nie Mavs. Już widzimy fotomontaże na forach fanów drużyny z Nowego Jorku:

Informację o transakcji między wódką Sobieski a MSG przeczytaliśmy w Polska The Times .

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.