Nowa era ćwierkania

Jakiś czas temu koszykarz Milwaukee Bucks Charlie Villanueva zasłynął tym, że jako pierwszy znany sportowiec korzystający z Twittera, aktualizował swoje konto w szatni, w przerwie meczu. Jego wyczyn był później powtarzany, ale właśnie został przebity - amerykański tenisista Justin Gimelstob ''ćwierkał'' niedawno prosto z kortu w trakcie swojego deblowego pojedynku.

Gimelstob, który karierę zakończył dwa lata temu, wystąpił w zeszłym tygodniu w turnieju Hall of Fame Tennis Championships. Amerykanin, który już od dłuższego czasu wypowiada się w internecie (był blogerem Sports Illustrated) postanowił dokonać epokowego wyczyny i twitterować na żywo ze swojego meczu. Gimelstob sporządzał w trakcie pojedynku krótkie notki i wręczał karteczkę dziewczynie od podawania piłek, która przekazywała ją lekarzowi z ekipy innego amerykańskiego tenisisty Sama Querreya. Ten był zalogowany na konto Gimelstoba i na bieżąco aktualizował jego profil. Czasem Justin zamiast pisać notatki po prostu krzyczał do swojego pośrednika. Wpisy były w większości po prostu krótkimi opisami wydarzeń na korcie.

Niesamowicie szybka kariera Twittera trwa, choć nie wiemy jak można przebić wyczyn Gimelstoba. Wiemy jednak, że fajnie by było gdyby większa ilość sportowców poszła jego śladem. Jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić, jak wyglądałyby ''ćwierki'' prosto z zawodów od niektórych sportowców.

Janne Ahonen

:|

Robert Korzeniowski

lewa prawa lewa prawa lewa prawa lewa prawa lewa prawa

Andrzej Gołota

Gong. Rozpoczyna się walkpdfjoisdo;fshf.....

Dirk Nowitzki

Dwa osobiste. Czas na: http://tnij.org/ds0s

Sławomir Drabik

Brrrrrr brym brym bryyyyyyymmmm

Jordan Crawford

(''ćwierk'' skonfiskowany przez Nike)

Marcin Wasilewski

http://tnij.org/dszo

Marek Leśniak

Aj Jezus Maria!

Jacek Wiśniewski

Nic nie ćwierkom

Jakieś inne pomysły? (Przy okazji przypominamy, że Z Czuba też poćwierkuje )

Copyright © Agora SA