Klub uczcił swego gracza pubem

Drużyny honorują swych bohaterów na różne sposoby. Są zdjęcia w klubowych budynkach czy zastrzeżone numery. Fulham postanowiło wymyślić coś oryginalniejszego i na cześć swego byłego kapitana zmienić nazwę klubowego pubu, który zwie się teraz McBride's.

Amerykański napastnik Brian McBride jest dziś zawodnikiem Chicago Fire i ma na karku 37 lat, co znaczy, że albo przeskoczy z korków na fotel albo zaryzykuje, że coś mu na boisku odpadnie. Najlepsze lata kariery poza ojczyzną hamburgerów spędził w angielskim Fulham, gdzie występował między 2004 a 2008. Doczekał się nawet funkcji kapitana The Cottagers i tytułu najlepszego zawodnika drużyny w latach 2007 i 2008. W dużej mierze dzięki jego świetnej grze klub w 2008 zdołał uciec spod topora spadku i w zeszłym roku zamiast podziwiać uroki League Championship wywalczył prawo startu w eliminacjach do Ligi Europejskiej.

Klub o zasługach Kapitana Ameryki nie zapomniał i na jego cześć zmieniono nazwę pubu znajdującego się na stadionie Craven Cottage, dzięki czemu knajpa zwąca się SW6 Sports Bar zyskała nową nazwę - McBride's. Trzeba przyznać, że Anglicy wiedzą jak okazać szacunek swym bohaterom, chociaż McBride to Amerykanin, więc podejrzewamy, że wolałby, żeby jego imieniem nazwano jakiegoś fastfooda albo chociaż nową makkanapkę.

Copyright © Agora SA