Polscy piłkarze na okładkach gier

Robert Lewandowski został twarzą i ambasadorem gry FIFA 10 w Polsce. Nie jest on jednak pierwszym, drugim, ani nawet trzecim polskim graczem, który znalazł się na okładce piłkarskiej serii od EA Sports. W 1994 roku na pudełku FIFA International Soccer, obok Davida Platta, można było zobaczyć ... No zgadujcie, mili państwo, zgadujcie.

Najpierw jednak o współczesności. Okładka FIFA 10 z Robertem Lewandowskim naprawdę nam się podoba. Bardzo podoba.

Pudło od FIFA 08 z Ebim Smolarkiem też jest w porządku. Szkoda tylko, że tusz od drukarki tak strasznie je zalał.

Wyznawcy serii od EA Sports toczą odwieczną walkę o wyższość ich gry nad fanami Pro Evolution Soccer. PES na Polaka na okładce zdecydował się raz. Produkcję Konami oznaczoną cyferką sześć firmował Maciej Żurawski.

Rok 2002 przyniósł dwie czy trzy gierki wydane w kioskach za 20 zł przed mistrzostwami w Korei i Japonii. Na opakowaniu jednej z nich, ''Erze Futbolu'', zobaczyć można było Jerzego Engela i Emmanuela Olisadebe. To właśnie opakowanie stało się potem przedmiotem sporu przed sądem. Po trzech latach sąd apelacyjny zdecydował, że Polska Telefonia Cyfrowa (właściciel sieci telefonii Era GSM) musi przeprosić Engela za niezgodne z prawem użycie wizerunku do reklamy. Reklamowy kontrakt pomiędzy Engelem a PTC wygasł w maju 2002 roku. Dokładnie miesiąc po tym terminie przedstawiciel PTC zwrócił się do Engela o akceptację okładki ''czasopisma'' z jego wizerunkiem. Jak się okazało owe ''czasopismo'' było... instrukcją do gry. Olisadebe się nie skarżył. Albo o sprawie nie wiedział, albo miał w umowie ''(...) instrukcje gier lub czasopisma''.

Wracamy do produkcji EA Sports. Edycja oznaczona jako 2002 (de facto wydana w 2001 roku) wiąże się z osobą Tomasza Frankowskiego. ''Franek'' na okładce wygląda tak:

I w końcu. Nasza wisienka na torcie. FIFA International Soccer i... Ok, z daleka słabo widać.

Ale w powiększeniu , przy zmrużonych oczach, można rozpoznać młodego Piotra Świerczewskiego. Myślicie, że EA może się spodziewać procesu?

Bartosz Nosal

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.