Wąsata jabłoń i blond jabłko herbu Janoszka

Kibice oglądający dwa trafienia Łukasza Janoszki w meczu z Odrą już zacierają ręce i po cichu układają algorytm, który pozwoli im wyliczyć ile bramek dla Niebieskich strzeli potomek popularnego Ecika. Wszak niedaleko pada jabłko od jabłoni. Czy aby na pewno?

Postanowiliśmy sprawdzić, w czym obaj panowie Janoszka są do siebie podobni, a w czym się różnią.

Podobieństwa:

- Ruch Radzionków

Zarówno Senior jak i Junior grali w koszulce drużyny z Radzionkowa. Z tą jednak różnicą, że Marian zakładał ją przez 22 sezony i stał się klubową legendą. Łukasza natomiast został zapisany do juniorów Cidrów w wieku dwunastu lat, ale już 6 lat później przeniósł się do Chorzowa.

- GKS Katowice

Również GKS Katowice był przystanią dla obu zawodników. Marian kopał tam piłkę przez dwa i pół roku (1993-1995), w żółtej koszulce zadebiutował w Ekstraklasie oraz zdobył Puchar Polski. Dla Łukasza pobyt w Katowicach był pewnego rodzaju zsyłką - Ruch wypożyczył go tam na pół roku (jesień 2008), aby ograł się trochę i naładowany nową energią pokazał pełnię sił w Chorzowie.

- warunki fizyczne

Wysocy (Marian ma 185 cm a Łukasz 180 cm) i zwinni - te dwie cechy także charakteryzują ojca i syna.

Tutaj w zasadzie podobieństwa się kończą i zaczynają się różnice :

- debiuty w Ekstraklasie

Trudno o bardziej zróżnicowane wejścia w dorosły futbol niż te, które zaliczyli panowie J. Marian po raz pierwszy biegał na najwyższym szczeblu polskich muraw dopiero w wieku... 32 lat (wiosna 1993)! Biorąc pod uwagę, że w czasach, których nie pamiętają niektórzy czytelnicy Z Czuba, Ecik nie tylko kopał piłkę, ale był już po trzydziestce, to wychodzi na to, że musiał urodzić się krótko po powstaniu styczniowym. Poza tym Janoszka Senior oczywiście kropnął bramkę w debiutanckim meczu z Górnikiem Zabrze (1:1), a na koniec sezonu cieszył się ze zdobycia Pucharu Polski (Ecik strzelił gola w finale, skądinąd bardzo interesującym, bo przeciwnikiem GKS-u były rezerwy Ruchu Chorzów). Janoszka Junior ekstraklasową inicjację przeżył mając na karku raptem 20 lat, ale za to na pierwszą bramkę musiał czekać aż ćwierć setki meczów.

- skuteczność

Ecik był maszyną do strzelania goli. Zawsze wcisnął gdzieś głowę, dostawił nogę, przepchnął się przed obrońcę. Jego bilans w Ekstraklasie to 132 mecze i 45 bramek, czyli 0,34 gola na spotkanie. Po zmarnowanych sytuacjach strzeleckich Łukasza kibice zwykle wznoszą oczy do nieba. W 42 meczach trafił trzykrotnie. Średnia 0,07 bramki na mecz nie powala nawet snajperów kadry San Marino. Czyżby przyszło przełamanie?

- noga

Legendarny snajper z Radzionkowa posługiwał się głównie prawą nogą, młody napastnik Ruchu Chorzów zdecydowanie lepiej radzi sobie z futbolówką używając lewej kończyny.

- wąs

U Mariana włos ciemny, wąs sarmacki przez poetów opiewany . U Łukasza twarz nieskalana zarostem i blond grzywka.

- gwara

Takie coło jak ja to mioł ino tylko sam Pele - miał mówić o samym sobie Janoszka Senior. Ponoć gwarą zaciąga on na co dzień, w przeciwieństwie do Łukasza.

- numizmatyka

Ecik ma monetę z własną podobizną .

Łukasz nie ma monety z własną podobizną.

Do soboty powiedzielibyśmy również, że obu panów różni także umiejętność strzelania głową. Janoszka Senior miał uderzenie bańką porównywalne z Szarmachem. Juniorowi w tej materii jakoś nie szło. Do czasu . Ta główka przypomniała mi bramkę, którą strzelił kiedyś Ecik . Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale materiał pod rozwagę jest.

Przemysław Nosal

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.