Kochanie, to nie jest tak, jak myślisz 2.0

Wiecie, co Peja Stojaković, gwiazdor New Orleans Hornets robił w czwartek wieczorem? My wiemy. Pani Stojaković pewnie też już wie, choć Peja bardzo by chciał, żeby się nie dowiedziała.

Otóż Peja spotkał się z aktorką porno, niejaką Sienną West. Tak przynajmniej twierdziła sama aktorka na swoim twitterze. Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy konto rzeczywiście należy do niej - Sienna zamieszcza na nim swoje zdjęcia i filmiki. Właściwie zamieszczała, ale jak mawiał Bogusław Wołoszański, nie uprzedzajmy zdarzeń.

Ćwierkająca Sienna wygląda na przykład tak:

Na nieszczęście koszykarza, jadąc na spotkanie z nim również nakręciła filmik i wrzuciła na twittera. Jak nietrudno się domyślić, filmik błyskawicznie zrobił karierę w internecie. Oczywiście nie wiemy, czy Sienna  i Peja rzeczywiście się spotkali i co ewentualnie robili. W końcu wiadomość, którą Sienna po spotkaniu wrzuciła na twittera może dotyczyć czegokolwiek:

Nie wiemy wprawdzie, jak dobrze radzi sobie z komputerami i całym tym zamieszaniem związanym z portalami społecznościowymi pani Stojaković, czyli grecka modelka Aleka Kamila, ale jesteśmy dziwnie spokojni, że jakiś internauta o nicku Zyczliwy_25_cm już zdążył jej przesłać linka do twittera pani West oraz filmiku.

Sienna chyba zorientowała się, że narobiła zamieszania, bo jej twitterowe konto, jeszcze w niedzielę wieczorem działające w najlepsze, w poniedziałek zdążyło już zniknąć jak sen jaki złoty, niestety razem ze wszystkimi zdjęciami i filmikami. Co oczywiście nie ma żadnego znaczenia, bo internet pamięta, jeśli więc chcielibyście zobaczyć bodaj próbkę ćwierkania w wykonaniu Sienny West, z pewnością bez problemu je znajdziecie.

A dla samego Stojakovicia mamy materiał poglądowy. Wydrukować sobie, nie giąć, trzymać w okładce, dwa lata będzie służył. Oczywiście po tym, jak już wytłumaczy pani Stojaković, że to nie jest tak, jak myśli.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.