Dziennikarskie odkrycie roku! Paris Hilton przyczyną nieszczęść Cristiano Ronaldo

Pisaliśmy już o klątwie Cristiano Ronaldo - wynajęty czarownik voodoo miał rzucić na Portugalczyka urok i sprawić, że powtarzające się urazy zakończą karierę skrzydłowego. Krótko po tym CR9 poderwał złapał kontuzję, potem jeszcze kolejną, a cały interesujący się piłką nożną i życiem celebrytów świat zaczął się zastanawiać, komu zawdzięcza boiskowy brak piłkarza. Teraz ten świat już wie.

Czarownik Pepe mówił wcześniej, że zamówienie na klątwę złożyła u niego ''porzucona kochanka'', która ''nie jest Europejką'', ale jest za to ''znaną dziedziczką rodzinnej fortuny''. U każdego, kto potrafi ze sobą łączyć fakty i rzeczy skuteczniej niż mistrz świata w Tetrisie, od razu przychodziła na myśl jedna osoba.

I ten ''każdy'' miał rację. Paris Hilton - najsłynniejsza dziedziczka świata, słynąca... Ok, po prostu najsłynniejsza dziedziczka świata, przyznała, że klątwa to jej sprawka. Swego czasu amerykańską uberblondynkę łączył z portugalskim piłkarzem ognisty i długi, kilkunastogodzinny romans.

- Nie mogę znieść, kiedy ktoś jest podły. Szukałam prawdziwego mężczyzny, a nie kogo, kto tylko biega wokół jak mała dziewczynka - próbowała uzasadnić wynajęcie szamana Paris. Słowo ''próbowała'' jest tutaj kluczowe.

Na kolejne niusy z telenoweli romantycznej z elementami magii pt. ''Cristiano i Paris'' czekamy naprawdę z niecierpliwością.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.