Francuzi wietrz± koszykowy spisek

Znamy już koszyki przed losowaniem mundialowych grup i wiemy, że Francja wyl±dowała w czwartym z nich. Niektórzy szeptali w kuluarach, że to ''涶¶¶¶¶, ale zemsta za rękę Henry`ego'', ale teraz na ten temat gło¶no przemówił były selekcjoner ''Trójkolorowych'' Michel Hidalgo.

Hidalgo to legenda, pod wodz± której Platini i dziesięć mniej lub bardziej znanych koszulek dotarło do półfinału M¦ 1982 i wygrało Mistrzostwa Europy 1984. Na futbolu i rz±dz±cym nim prawami zna się zatem znakomicie i dobrze wie, co się stało i dlaczego. Chociaż na pocz±tku wywiadu dla ''Daily Telegraph'' udaje człowieka poczciwego, co to nie wie, o co chodzi.

Nie mam pojęcia, dlaczego Francja nie znalazła się w pierwszym koszyku.

Ale potem ze sznytem wła¶ciwym znawcy teorii spiskowych i stałemu czytelnikowi ksi±żek Dana Browna wygłasza tak± opinię.

Kto zadecydował o tym, że Argentyna jest w pierwszym koszyku? A co takiego zrobiła Anglia, oprócz tego, że ma ligę pełn± zagranicznych zawodników? Sam siebie się pytam, czy (w naszym przypadku- przyp. red.) nie jest to po prostu sankcja za rękę Henry`ego?

Cóż, nam się wydaje, że może też być to sankcja za cały jeden punkt zdobyty w grupie podczas ostatniego dużego turnieju (Euro 2008, fakt, że zestaw mieli ''Trójkolorowi'' ciężki - nie zmienia to jednak faktu, że w trzech meczach strzelili cał± jedn± bramkę). Może też dotyczyć paskudnych wręcz eliminacji w wykonaniu Henry`ego i spółki - porażki z Austri±, dwóch remisów z cieniutk± Rumuni± czy na przykład zwycięstwa nad Wyspami Owczymi 1:0, a potem męczarni z Irlandi± w barażach. Ale co my wiemy, w końcu jak by nie patrzeć Francja to wci±ż najlepsza drużyna ¶wiata. Przynajmniej dla Francuzów.

Albo za wszystkim stoi Adidas , a podopieczni Domenecha w czwartym koszyku to element długofalowej strategii podbicia przez tę firmę ¶wiata. A potem stworzenia nowego, lepszego, w którym nawet przej¶cia dla pieszych będ± miały tylko trzy paski.

Copyright © Agora SA