Jak podała jedna z tureckich gazet, Colin Kazim-Richars, Vederson, Fabio Bilica i Santos urządzają w hotelu maratony seksualne. W doniesieniach wprawdzie brakowało konkretów - na przykład nie wiadomo, jaki dystans podczas tych maratonów piłkarze "przelatywali". W każdym razie sprawa zaniepokoiła przełożonego piłkarzy.
Daum udał się do ww. hotelu celem potwierdzenia plotki. Po rozmowie z jednym z pracowników budynku, uzyskał informacje, które skłoniły go do oświadczenia:
Seks-skandal będzie miał swoje konsekwencje - wszyscy podejrzani zawodnicy znajdą się na liście transferowej i już niebawem swoim przygotowaniem atletycznym (w końcu uczestniczą w maratonach) będą mogli cieszyć innych, mniej pruderyjnych szkoleniowców.
Maraton seksualny mógłby być stałym punktem programu treningowego naszych piłkarzy. Może wówczas znikłyby oponki a pojawiłyby się kaloryferki .