Pep Guardiola też przegrywa - lista, lista, lista przebojów

Czytając opinie na temat prowadzonej przez Pepa Guardioli Barcelony można by pomyśleć, że to zespół bez wad - gra tylko pięknie, nigdy nie przegrywa i mógłby zdobyć w ciągu roku nawet sześć trofeów. Jego porażka na Camp Nou z Sevillą 1:2 w 1/8 finału Pucharu Króla dość powszechnie uznana została za sensację. Tymczasem Barcelona Guardioli też człowiek i też może czasem przegrać - na tyle często, że można ułożyć nawet Top 5 jej porażek.

Wisła Kraków - Barcelona 1:0

W drugim meczu Nowej Wspaniałej Barcelonie przyszło grać z Wisłą Kraków. W pierwszym meczu zresztą też przyszło jej grać z Wisłą Kraków, ale teraz zajmiemy się drugim meczem, w którym Barcelona przegrała 0:1. Jakby ktoś nie pamiętał, tak - ta wybitnie wybitna Barcelona Guardioli przegrała z Wisłą Kraków. Ok, w pierwszym meczu wygrała 4:0, ale można to ująć i tak, że ostatecznie zwycięską kampanię w Lidze Mistrzów Barcelona rozpoczęła tylko różnicą bramek pokonując Wisłę. Tak - to, czego później nie potrafili dokonać Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney, Didier Drogba, David Villa czy Raul udało się Cleberowi.

Numancia - Barcelona 1:0

A wiecie, co nastąpiło zaraz po porażce z Wisłą? Kolejna porażka - na inaugurację ligi Barcelona również przegrała. Znów na wyjeździe, znów 0:1, tym razem z Numancią. Powiedzmy sobie szczerze, nie brakowało wtedy głosów, że eksperyment z trenerem bez jakiegokolwiek doświadczenia w seniorskiej piłce musi skończyć się klapą, a Barcelona Guardioli skończyła się, zanim jeszcze zdążyła nagrać ''Kill'em All''.

Atletico Madryt - FC Barcelona 4:3

Atletico było chyba najbardziej prześladowanym zespołem w pierwszym sezonie Guardiolowej Barcelony. Po słabym początku w lidze Barca przebudziła się akurat po to, żeby stłuc 6:1 Sporting Gijon i dwa mecze później, z takim samym wynikiem, Atletico Madryt. Potem obie drużyny spotkały się jeszcze w Pucharze Króla i w obu meczach wygrywali piłkarze Guardioli. W końcu przyszła jednak kryska na Barcelonę - choć Atletico przegrywało już 0:2, a na 10 minut przed końcem 2:3, ostatecznie wygrało dzięki bramce Sergio Aguero w 89. minucie. Biorąc pod uwagę, że wcześniej Barcelona nie wygrała w trzech kolejnych meczach, a w lidze przegrała także z Espanyolem - wcześniejsze zachwyty coraz częściej były zastępowane słowem ''kryzys'', a słowa ''najwspanialsza drużyna wszech czasów'' słowami ''zbiorowa halucynacja''.

Barcelona - Osasuna 0:1

To akurat porażka pozornie bez znaczenia - mistrzostwo Hiszpanii Barcelona zapewniła sobie dwa mecze wcześniej, jak na drużynę wszech czasów przystało, rozbijając Athletic Bilbao na wyjeździe 4:1. W dwóch kolejnych spotkaniach grała już rezerwami oczekując na finał Ligi Mistrzów z Manchesterem United. I oba przegrała - najpierw z Mallorką na wyjeździe, a potem u siebie z broniącą się przed spadkiem Osasuną. Jeśli ktoś nie wie, skąd wzięły się pogłoski o tym, że obecna Barcelona ma mizerną ławkę rezerwowych, to chyba już wiemy. Stąd:

Barcelona - Rubin Kazań 1:2

Jedyna, poza wtorkową, porażka Barcelony w tym sezonie - na tyle szokująca, że Guardiola musiał tłumaczyć mediom, że takie porażki mogą się zdarzyć każdemu. Tak, nawet jemu. Znów podniosły się głosy, że ''to już nie to co kiedyś'', tym bardziej, że trzy dni wcześniej w lidze Barcelona zremisowała z Valencią, a po trzech meczach w Lidze Mistrzów miała zaledwie trzy punkty. Słowo ''kryzys'' wróciło, tym bardziej, że po raz pierwszy Barcelona Guardioli przegrała mecz, który rzeczywiście powinna była wygrać - ze słabszym rywalem, w meczu, w którym rzeczywiście potrzebowała punktów. Ale jeszcze nie zdążyło dobrze wybrzmieć, jak piłkarze Guardioli stłukli Real Saragossa 6:1 i wszyscy o nim zapomnieli

A jak będzie teraz? Remis w lidze z Villarrealem, porażka w Pucharze Króla... Kryzys? Na miejscu kibiców Barcelony póki co bym się nie obawiał. Lista listą, ale Top 10 porażek Guardioli cały czas zrobić nie sposób. Wtorkowa porażka była dopiero 9 na 90 rozegranych za jego kadencji meczów.

Piotr Mikołajczyk

Copyright © Agora SA