Vancouver za 9 dni - odliczamy wspominając stare dzieje

Z większością zimowych dyscyplin olimpijskich widujemy się raz na 4 lata. Z częścią z nich nie chcielibyśmy częściej. Są jednak dyscypliny i bohaterowie igrzysk, których nie zobaczymy już nigdy, a na pewno nie w Vancouver. Oczekiwanie na nowe jest dobrym momentem, by wypominać stare. Dlatego odliczając dni do nadchodzących igrzysk, rzućmy okiem wstecz.

Dyscyplina przeszłości: patrol wojskowy

Starszy brat biathlonu. Sport drużynowy będący połączeniem górskiej wspinaczki, narciarstwa klasycznego i strzelania. Jako pokazowa dyscyplina olimpijska patrol wojskowy pojawił się w 1924 roku w Chamonix i później jeszcze kilkakrotnie był rozgrywany na takich zasadach. 4-osobowe, wojskowe drużyny (oficer, podoficer, dwóch szeregowych) pokonywały 25-kilometrową (czasem 30-kilometrową) trasę górską, na której całkowita wartość wzniesień nie mogła być mniejsza niż 500 metrów i nie większa niż 1200. Oficer miał przy sobie tylko pistolet i nie brał udziału w części strzeleckiej (strzelało się do 3 baloników oddalonych o 150 metrów) - pozostali członkowie wyprawy mieli ze sobą karabiny, a oprócz tego ekwipunek, którego waga wspólna musiała wynosić co najmniej 24 kilogramy.

Na pierwszych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Chamonix stawiło się 6 drużyn - w tym reprezentanci Polski. Fatalne warunki atmosferyczne na starcie wyścigu skłoniły jednak Polaków i Włochów do rezygnacji z udziału w zawodach. Wygrali Szwajcarzy przed Finami i Francuzami. 36 lat później, w 1960 roku na igrzyskach pojawił się biathlon jako oficjalna dyscyplina olimpijska.

Sportowiec przeszłości: Bjoern Daehlie

Michael Phelps narciarstwa klasycznego. 43-letni dziś Norweg to 6-krotny zdobywca Pucharu Świata, 5-krotny indywidualny Mistrz Świata i wreszcie zdobywca 8 złotych medali olimpijskich - co ciekawe, dokonał tego na 3 igrzyskach w ciągu 6 lat (w Albertville i Lillehammer odbyły się wyjątkowo po dwóch latach , żeby oddzielić zimowe igrzyska od letnich w ten sposób, aby nie odbywały się w tym samym roku).

Uważany jest za jednego z najwybitniejszych sportowców w historii dyscyplin zimowych. W klasyfikacji medalowej wszech czasów zagrozić mu może rodak, Ole Einar Bjoerndalen, ale musiałby w Vancouver zdobyć 3 złote medale. Daehlie na Igrzyskach w Nagano zdobył trzy złote medale. Po zwycięstwie na dystansie 50 kilometrów był tak wyczerpany, że długo nie mógł sam utrzymać się na nogach - na nartach utrzymał się jeszcze rok i w 1999 roku zakończył karierę.

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.