Vancouver już jutro - odliczamy wspominając stare dzieje

To ostatni odcinek cyklu, w którym starałem się odśnieżyć parę dyscyplin, kilku dawnych mistrzów zimowych igrzysk. Od jutra do głosu dochodzą współcześni bogowie nart, łyżew etc. - dzisiaj jednak parę słów o dyscyplinie, do której ani narty, ani łyżwy nie są potrzebne.

Dyscyplina przeszłości: snowshoeing (bieg w rakietach śnieżnych)

Na początku była to po prostu zimowa forma treningu dla biegaczy. Z czasem jednak bieganie w rakietach po śniegu znalazło tylu amatorów (zwłaszcza w Ameryce Północnej), że zaczęto organizować wyścigi i to na wielu dystansach - od sprintu na 100 metrów po kilkudziesięciokilometrowe maratony. Od końca lat 70-tych XX wieku snowshoeing ma swoją własną federację, organizowane są regularnie międzynarodowe rozgrywki - sport ten wliczany jest również do tzw. czteroboju zimowego. Dyscyplina jest częścią odbywających się co dwa lata Arctic Winter Games, jak również Zimowej Olimpiady Specjalnej. Na Igrzyskach 2002 w Salt Lake City była konkurencją pokazową.

Sportowiec przeszłości: Clas Thunberg

Pierwszy łyżwiarski multimedalista igrzysk. Z zawodów w Chamonix 1924 i Sankt Moritz 1928 przywiózł w sumie 7 krążków, w tym pięć złotych. Siedmiokrotnie stawał też na podium mistrzostw świata w wieloboju, w 1923, 1925, 1928, 1929 i 1931 sięgając po złoto. 4-krotnie bił rekordy świata. Jego kariera, podobnie jak innej fińskiej gwiazdy igrzysk , była naznaczona bulwarowymi wybrykami. Jako 18-latek był podobno uzależniony od alkoholu i papierosów. Późniejsze osiągnięcia jednak przesłoniły grzechy wieku juniorskiego. Do dziś jest najbardziej utytułowanym łyżwiarzem igrzysk (bije go tylko Lidia Skoblikowa ).

GETTY IMAGES/Getty Images

Spiro

Copyright © Agora SA