Raper w Kryształowym Pałacu i inni, czyli klub piłkarski kupić, sprzedać, zamienić

Jeden z najsłynniejszych raperów chce podobno kupić klub. Dlaczego? Bo podoba mu się nazwa. Ponieważ w przypadku polskich klubów nazwa nader często jest głównym składnikiem klubowego majątku - może warto spróbować i u nas.

Pokrótce sprawy mają się tak - znany raper Puff Daddy (ostatnia wersja wynikająca chyba z chęci powrotu do korzeni), znany wcześniej jako znany raper Sean John, znany wcześniej jako znany raper P. Diddy, znany wcześniej jako znany raper Puffy albo znany raper Diddy, znany wcześniej jako znany raper Puff Daddy, a swojej mamie Janice Combs znany jako Sean postanowił kupić angielski klub piłkarski Crystal Palace. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś wierzy w informacje dziennika ''The Sun''.

Jak twierdzi cytowane przez gazetę źródło:

Kilka tygodni temu Diddy pojechał do Londynu spotkać się z działaczami piłkarskimi. Pieniądze są już przygotowane, teraz zastanawia się, kogo powinien kupić. Wspominał o Portsmouth, ale pomyślał, że Palace to lepszy pomysł. Mógłby pokryć ich długi i wprowadzić ponownie do Premier League. Poza tym - spodobała mu się ich nazwa.

Biorąc pod uwagę, że znany raper Puff Daddy jest raperem (i to znanym) - wcale nie dziwi mnie, że spodobała mu się nazwa. Jestem skłonny uwierzyć, że posiadanie Kryształowego Pałacu pasuje do glamour i etosu znanego rapera:

Pewne jest też, że Crystal Palace przydałby się nowy właściciel. Klub jest w stanie upadłości, zawiaduje nim komisarz co kosztowało go 10 punktów i przesunęła na skraj strefy spadkowej. Dodając dwa do dwóch raczej w tym wypadku nie dostaniemy czterech, co jednak nie zmienia faktu, że pomysł sprzedawania klubów piłkarskich ''na nazwę'' przemawia do mnie. Na tyle, że przygotowałem kilka propozycji klubów, które mogłyby dzięki nazwie znaleźć sobie nowego właściciela.

Legia Warszawa

Jak sprzedać? Podkreślając nazwę identyczną jak jedna z najsłynniejszych formacji wojskowych. Oferując doświadczenie frontowego braterstwa broni i możliwość podejmowania strategicznych decyzji bez konieczności wychodzenia z klimatyzowanego biura.

Komu? Miłośnikowi militariów.

Na co uważać? Patrząc tylko na nazwę nie widać całego sportowego i historycznego bagażu, co sprawia, że zamiast w Warszawie potencjalny inwestor może wybrać Legię Chełmża.

Potencjalny nabywca: Tom Selleck - niewiele brakowało, a zostałby po Charltonie Hestonie przewodniczącym Narodowego Stowarzyszenia Broni Palnej (NRA). Może zamiast prowadzenia stowarzyszenia miłośników broni wolałby poprowadzić klub piłkarski.

Petrochemia Płock

Jak sprzedać? Cząstka ''petro'' w dzisiejszym świecie nader często znaczy tyle, co ''nabogato'', warto więc podkreślać związki klubu z przemysłem petrochemicznym. Połączenie klubu piłkarskiego i petrodolarów na ogół kończy się stworzeniem wielkiego klubu piłkarskiego. Czym może się skończyć połączenie petrodolarów i petroklubu?

Komu? Arabskiemu szejkowi.

Na co uważać? Tylko nie mówcie mu, że klub od ośmiu lat nazywa się Wisła.

Potencjalny nabywca: Sulaiman Al-Fahim - chciał kupić Manchester City, jest mniejszościowym udziałowcem Portsmouth - może chciałby wreszcie gdzieś przejąć pełnię władzy.

Motor Lublin

Jak sprzedać? Jeśli klub nazywa się Motor, to z pewnością człowiek, na którego szybkość, zapach benzyny oraz palonej gumy działają jak narkotyk będzie chciał go mieć. W zależności od tego, czy mamy do czynienia z miłośnikiem rajdów terenowych czy może raczej szosowych będziemy podkreślać możliwość rozgrywania spotkań na boiskach pierwszoligowych albo szansę, że po jakimś nieopatrznym zakupie naszym zawodnikiem zainteresuje się wrocławska prokuratura.

Komu? Miłośnikowi motoryzacji.

Na co uważać? Jeśli ktoś naprawdę interesuje się motoryzacją, to zamiast klubu piłkarskiego może kupić żużlowy.

Potencjalny nabywca: Ross Brawn - seryjnie zdobywane tytuły w F1 mogły go już znudzić. Poza tym - jako mistrz kruczków prawnych i żonglowania przepisami będzie idealnie pasował do polskiej piłki, w której ścisłe regulacje nader często okazują się być negocjowalnymi ogólnymi wskazówkami.

Unia Janikowo

Jak sprzedać? Podkreślając związek z Unią Europejską - unikalne szczególnie w polskiej historii połączenie Wschodu i Zachodu, kwestii lokalnych i ponadnarodowego charakteru ponadpaństwowego organizmu, z którym chcemy, aby kojarzył się nasz klub. Jeśli ktoś czuje, że uczestnictwo w Unii jest dla naszego kraju wyjątkową szansą - może to podkreślić zapewniając świetlaną przyszłość klubowi o identycznej nazwie.

Komu? Euroentuzjaście.

Na co uważać? Sprawdzić, czy nie historyk. Chyba, że chcemy wdawać się w dyskusje na temat Unii Lubelskiej albo i Horodelskiej.

Potencjalny nabywca: Jose Manuel Barroso. Człowiekowi, który szefuje Komisji Europejskiej nie zostało już w życiu wiele wyzwań. No, chyba, że postanowi wyjść z przedszkola i zająć się czymś trudniejszym. Na przykład prowadzeniem polskiego klubu piłkarskiego.

Świt Nowy Dwór

Jak sprzedać? Za sprawą cyklu ''Zmierzch'' ludzkość odkryła, że wampiry są wśród nas, a nawet jeśli nie ma, to mogłyby być. A jakie jest przeciwieństwo zmierzchu? Tak, właśnie świt, jeśli więc szukamy inwestora, który nienawidzi wampirów - to jest właśnie klub dla niego.

Komu? Łowcy wampirów.

Na co uważać? Do czasu sfinalizowania transakcji warto naszego kontrahenta zaprosić do siebie i kontrolować, z kim się spotyka. Chodzi o to, żeby nie dopuścić do niego osób poczytalnych, które wytłumaczą mu, że wbrew temu co próbują nam wmówić pisarze oraz wbrew temu, co próbujemy wmówić mu my - wampiry nie istnieją.

Potencjalny nabywca: Abraham van Helsing - chyba oczywiste?

Piotr Mikołajczyk

Copyright © Agora SA