Prosta historia: Michael Owen ma nowe nogi i jedzie do RPA

Brawurowo przeprowadzona operacja w jednej z klinik w Tokio zagwarantowała Michaelowi Owenowi miejsce w reprezentacji Anglii na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Eksperymentalny zabieg chirurgiczny umożliwiający wymianę piłkarskich kończyn był możliwy dzięki funduszom, jakie zgromadził piłkarz Manchesteru United podczas gry w pokera z byłym szwedzkim piłkarzem i drwalem - Tomasem Brolinem.

Przeprowadzaliśmy już operacje tego typu, ale nigdy jeszcze nie uzupełnialiśmy ubytków w kończynach w tak dużym stopniu. Sztuczne elementy stanowią w tej chwili 90% całej masy nóg Michaela Owena. Nasz pacjent czuje się świetnie, już po kilku godzinach od operacji był gotów do lekkich treningów. Przed chwilą do mnie dzwonił uradowany, bo pierwszy raz w życiu udał mu się trick Zinedine'a Zidane'a.

Tak o eksperymentalnym zabiegu opowiadał jego autor - profesor Tami Yakamura, ordynator zakładu medycyny sportowej w Tokio.

W Anglii zapanowała euforia. Nie dość, że reprezentacja dostała starego-nowego Owena to tokijscy uczeni zadeklarowali gotowość uczynienia tego samego z kostką Wayne'a Rooneya. Optymistycznie o powrocie kolegi do drużyny wypowiedział się także John Terry...

To rewelacyjna wiadomość. Michael jest świetnym kumplem. Bardzo lubię jego żonę.

i trener kadry...

Chcę mieć ich obu, Rooneya także. Jako duet będą nie do zatrzymania dla najlepszych obrońców świata, nawet Włochów. Słyszałem, że nowe nogi Michaela Owena pozwalają mu wybijać się bardzo wysoko w walce o górne piłki, stąd Peter Crouch raczej nie będzie potrzebny mojej drużynie w najbliższym czasie.

Zdanie Fabio Capello nie jest jednak zbieżne z opiniami innych ludzi piłki. Gdy Jan Tomaszewski dowiedział się o skoczności Michaela, powiedział, że Owen może mu podskoczyć. Sepp Blatter rozważa natomiast wprowadzenie zakazu takich praktyk lekarskich jako niezgodnych z duchem sportu. Sprawa rozwija się tak dynamicznie, jak dynamiczne są nogi Anglika....

1 kwietnia to dzień wyjątkowy. Nie tylko ze względu na Prima Aprilis, ale także na to, że, tak jak wszystkie inne dni zresztą, zdarza się tylko raz do roku. Z tej specjalnej okazji oddajemy dzisiejszą historię z wartką fabułą, niesamowitymi zwrotami akcji i wieloma dziwnymi i nie-dziwnymi bohaterami w Wasze ręce i klawiatury. Pod spodem macie sondę, w której możecie zadecydować o dalszych losach Owena, a Wasze zdanie kolejnym tekstem się stanie. Na głosowanie macie godzinę, potem jedziemy dalej z opowieścią - tak, jak będziecie tego chcieli.

Tak głosowaliście:

Ciąg dalszy historii o godzinie 14:30.

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.