Na straganie w dzień czerwcowy - wieczorek zapoznawczy obcokrajowców

Ta rubryka dotycząca miesiąca czerwca powinna raczej się nazywać "Transfery Legii i jeszcze kilka innych". Zagraniczny zaciąg warszawskiego klubu przyprawia postronnego kibica o zawrót głowy, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę jego ilościowy wymiar. Warto jednak również zauważyć zakończenie najdłuższego serialu współczesnego Krakowa oraz wyjątkowo ciekawy tranzyt do Zabrza.

Transfer efektowny - Iljan Micanski do 1.FC Kaiserslautern

Strasznie cieszy mnie transfer Bułgara do tegorocznego beniaminka Bundesligi. Jest on bowiem czytelnym sygnałem dla zawodników Ekstraklasy - graj dobrze, strzelaj gole a zostaniesz zauważony. Główne szlaki handlowe przebiegały ostatnimi laty przez Kraków, Warszawę i Poznań, a nieco mniejsze ośrodki mogły liczyć przede wszystkim na dobre kontakty z drugą ligą cypryjską albo wznosić oczy do nieba i liczyć na przeprowadzkę do któregoś z trzech dużych ośrodków. Przenosiny Micanskiego zadają kłam tej teorii. Oznacza to, że nawet przedstawiciele największych lig obserwują naszą krajową młóckę. Biedaki.

Transfer najdroższy - Ivica Vrdoljak do Legii Warszawa

Choć trudno uwierzyć, to właśnie transfer defensywnego pomocnika - Ivana Vrdoljaka, jest najdroższym w historii transferem w polskiej lidze. Legia miała zapłacić za niego ponad milion euro, choć nie chce się za bardzo do tego przyznać, co może być złym znakiem. Chorwat z Dinama Zagrzeb grał w Lidze Europejskiej i dał się tam poznać z dobrej strony. Jest twardy jak Hajto i ma uderzenie jak Mariusz Lewandowski. Nie brzmi zachęcająco? No trudno. W Warszawie wierzą, że Vrdoljak będzie typem motywujących do walki kolegów, którzy nie chcą przepacać koszulek podczas meczów. Co na to Maciej Iwański? Ktoś słyszał o jego transferze?

Transfer obronny - Srda Knezevic do Legii Warszawa

Knezevic to prawy obrońca, który z Partizanem Belgrad trzy razy był mistrzem Serbii i występował w Lidze Europejskiej.

Jest ponoć niezwykle solidny, ale nieszczególnie chętnie angażuje się w grę ofensywną. Czy będzie w stanie zastąpić w Warszawie Wojciecha Szalę? Czy w ogóle ktoś na świecie jest w stanie zastąpić Wojciecha Szalę?

Transfer bramkarski I - Marijan Antolovic do Legii Warszawa

Ponoć zdolny, ponoć ostatni sezon miał kryształ, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ściąganie na łazienkowską kolejnego bramkarza (Skaba, Machnowskyj, Gostomski) było zabiegiem na siłę. Skaba to talenciak jakich mało, co chyba pokazał w Polonii Bytom. Gdyby dać mu szansę mógłby okazać się kolejnym Borucem/ Fabiańskim/ Muchą. Ale o czym to ja mówiłem? Aha, Antolovic. Podobno jest dobry.

Transfer bramkarski II - Milan Jovanic do Wisły Kraków

Wiele matek obiecywało swoim córkom: "Tę obrączkę dostaniesz po mojej śmierci albo gdy Wisła znajdzie bramkarza". Córki siłą rzeczy myślały, że pierwsza ze światem pożegna się mamusia, bo liczenie na jakiś sensowny bramkarski transfer pod Wawel było równie nieuzasadnione jak liczenie na odmłodzenie władz PZPN. Tymczasem kilkanaście dni temu do Białej Gwiazdy trafił Serb Milan Jovanic (nie mylić z reprezentacyjnym napastnikiem Milanem Jovanovicem). Ten 24-letni golkiper niedawno zadebiutował w reprezentacji Serbii, wieńcząc tym samym udany sezon w Spartaku Subotica. Podobno starały się o niego Partizan Belgrad i Twente Enschede, ale to Wisła wygrała wyścig. Brzmi to bardzo podejrzenia, biorąc pod uwagę fakt, że ostatni transferowy wyścig krakowski klub wygrał za poprzedniej kadencji Kasperczaka i Żurawskiego. Ale Jovanica będę obserwował.

Transfer snajpera/ "snajpera" - Bruno Mezenga do Legii Warszawa

Mezenga to król strzelców drugiej ligi tureckiej sprzed dwóch lat (w barwach Ordusporu Kulubu). Obecnie ma 22 lata i sezon siedzenia na ławce w wielkim Flamengo. Wrodzony sceptycyzm-krytycyzm każe mi się zastanowić dlaczego rzekomo zdolny młody Brazylijczyk nie trafia do Sportingu Lizbona czy Getafe, tylko do Polski, czyli nigdzie. Urzędowy optymizm każe jednak dać mu szansę. W końcu grał we Flamengo.

Transfer pędziwiatra - Manu do Legii Warszawa

Słyszę "Manu", zaraz potem słyszę "szybki". Szybki Manu, błyskawiczny skrzydłowy, dynamit nie człowiek - inaczej się o nim nie mówi. 28-letni zawodnik ma na koncie występy w Benfice Lizbona i AEK Ateny, a ostatnio grał w Maritimo Funchal. Dysponuje świetną techniką i dobrym uderzeniem. Wszystko brzmi jak w bajce. Jeśli Manu w ciągu swoich pierwszych pięciu meczów w Legii zrobi coś takiego

to uwierzę, że to jednak nie bajka a rzeczywistość.

Transfer mistrza - Alejandro Cabral do Legii Warszawa

To jest ten moment, kiedy zaczynam się gubić w warszawskich nabytkach. Na Cabrala nie zwróciłbym już pewnie uwagi, gdyby nie solidne CV, którym się legitymuje. Otóż Pan Alejandro występował ostatnio w Velez Sarsfield a na półce w domku nieopodal pampy ma medal za zdobycie wraz z reprezentacją Argentyny mistrzostwa świata U-20 w 2007 roku. Cabral zagrał tam niemal we wszystkich meczach i oczywiście dołożył także rękę do wyeliminowania z turnieju Polski w 1/8 finału (wszedł na boisko w 84. minucie). I my chcemy teraz takiego zawodnika? Wszak wyhodował się na naszej krwawicy.

Transfer z Bayernem w tle - Daniel Sikorski do Górnika Zabrze

Przyznaję, że mocno zaskoczył mnie ten transfer. Sikorski od wielu lat był piłkarzem trzecioligowych rezerw wielkiego Bayernu Monachium, okresowo włączanym do szerokiej kadry pierwszego zespołu.

Do głowy by mi nie przyszło, że zapragnie przenieść się do polskiej ligi. Sikorski ma niemieckie i polskie obywatelstwo. Jego ojciec, Witold Sikorski, przez wiele lat był zawodnikiem Legii Warszawa. Może to on namówił syna, by spróbował futbolu w wydaniu nadwiślańskim.

Transfer reprezentacyjny - Tadas Kijanskas do Jagiellonii Białystok

Po cichutku, w cieniu dużych legijnych transferów, do Białegostoku przeniósł się reprezentant Litwy, Tadas Kijanskas.

(Kijanskas z lewej)

W Polsce cały czas wierzymy, że Litwini grają w piłkę od nas o niebo gorzej, więc takie żuczki jak ichniejsi reprezentanci mogą u nas buty wiązać. Tymczasem zawodnicy pokroju Skerli, Sernasa czy Panki są kluczowymi ogniwami swoich zespołów. Jak będzie z Kijanskasem? Tadas to prawy obrońca, który dysponuje świetnym uderzeniem. Dwa lata temu zdobył w trakcie sezonu 11 goli! To tyle co Tomasz Frankowski w zeszłym sezonie.

Transfer obiecujący - Amer Osmanagic do Zagłębia Lubin

Osmanagic został wybranym najlepszym zawodnikiem ligi bośniackiej 2009 roku. Występuje regularnie w tamtejszej młodzieżówce i z piłką umie rzekomo robić cuda. Padłbym na kolana i biłbym pokłony włodarzom Zagłębia, gdyby nie jedna kwestia. Ostatnimi czasy cudowne dzieci bośniackiego futbolu, które trafiają nad Wisłę okazują się wyłącznie dziećmi, które na dodatek nie potrafią zbyt wiele zrobić z piłką. Handzić, Golik, Karalic, Duric... Czy Osmanagic dołączy do tego zacnego towarzystwa?

Transfery wywołujące zdziwienie - Dolapho Omotayo, Cesar Cortes i Cyprem Uche odchodzą z Polonii Warszawa

Czy... Czy to znaczy... Czy to znaczy, że te wszystkie transfery były zupełnie nieprzemyślane? Ale... Ale jak? Jak to możliwe? Szok. Szok.

Przemysław Nosal

Copyright © Agora SA