Pożegnanie na 160 znaków

Kamil Grosicki pożegnał się z Białymstokiem w dość melodramatycznych okolicznościach. Prezes Cezary Kulesza napisał mu rzewnego smsa o treści "Serce boli i płakać się chce". Zastanawiamy się, jakie wiadomości tekstowe otrzymują inni piłkarze, którzy żegnają się właśnie z dotychczasowymi klubami.

Józef Wojciechowski (Polonia Warszawa) do Pawła Janasa:

Nie odchodź za daleko. Przydasz się, gdy Holender poleci.

Bogdan Basałaj (Wisła Kraków) do Mariusza Pawełka:

Lol. Na cienkim ten kabab.

Andrzej Kadziński (Lech Poznań) do Sławomira Peszki:

Wspominam chwile kiedy byłeś mi drogi... Całuski dla ciebie i twojej klauzuli.

Bogdan Basałaj (Wisła Kraków) do braci Brożków:

Takich trzech jak was dwóch to nie ma ani jednego. A szkoda. Za trzech wzięlibyśmy więcej.

Jan Justka (Arka Gdynia) do Wojciecha Kowalewskiego:

Znamy się tylko z widzenia.

Andrzej Kadziński (Lech Poznań) do Joela Tshibamby:

Kiedyś znajdę dla nas dom, z wielkim oknem na świat...

Maciej Turnowiecki (Lechia Gdańsk) do Huberta Wołąkiewicza:

Nie od razu, miły nie od razu, stopisz serca mego lód.

Marcin Animucki (Widzew Łódź) do Darvydasa Sernasa:

Zgnijesz w rezerwach.

Marcin Animucki (Widzew Łódź) do Darvydasa Sernasa:

Sorry, to miało być do Robaka.

Józef Wojciechowski (Polonia Warszawa) do Theo Bosa:

No to pa! (wiadomość zapisana w kopiach roboczych)

Spiro

Copyright © Agora SA