Nowy Zidane - odcinek 1837

Wystarczyły dwie bramki strzelone Ukrainie, by Marvin Martin okrzyknięty został nowym Zidane'em. Nie dziwi to zbytnio, mając na uwadze, że wypatrywanie następcy ZZ jest dla Francuzów czymś równie naturalnym jak picie wina, strajki czy dyskusje o związkach zawodowych. W konsekwencji pomocnik Sochaux to kolejne już w ostatnich latach wcielenie boskiego Zinedina.

Eric Carriere

Carriere miał być nie tylko następcą ZZ, ale także jego zastępcą. W czasie kontuzji czy innych przerw w grze Wielkiej "10" to on miał kierować grą Tricolores. Na szerokie wody wypłynął jako piłkarz FC Nantes. Głównie dzięki jego dobrej grze Kanarki zostały mistrzem Francji 2001, a samego EC wybrano piłkarzem roku nad Sekwaną. W kadrze też zanotował wejście smoka, bo pod nieobecność Zizou świetnie pokazał się na Pucharze Konfederacji 2001, gdzie nawet został jednym z (siedmiu) królów strzelców. Potem już było jednak tylko gorzej i Carriere nie pojechał nawet na MŚ 2002. Z Nantes trafił do Lyonu, potem do Lens, a dziś dogorywa w drugoligowym Dijon FCO.

Johan Micoud Johan Micoud fot. internet

Johan Micoud

Zawsze krok za Zidane'em, zawsze gotowy, by wyręczyć go w rozgrywaniu. Gdy jednak ZZ nie mógł grać w pierwszych dwóch meczach fazy grupowej MŚ 2002, to Micoud nie potrafił udźwignąć ciężaru kierowania grą i Francja pożegnała się z mundialem. W życiu klubowym związany z AS Cannes, Girondins Bordeaux, AC Parma i Werderem Brema.

Benoit Pedretti

Choć to zawodnik zdecydowanie bardziej usposobiony defensywnie, to wielu Francuzów widziało w nim szansę na zastąpienie starzejącego się już ZZ. Ówczesny zawodnik Sochaux a później także Marsylii, Lyonu i Auxerre, zagrał na Pucharze Konfederacji 2003 i w eliminacjach EURO 2004, potem zaliczył epizod na tej imprezie, zagrał jeszcze kilka meczów po jej zakończeniu i... zniknął z kadry.

Vikash Dhorasoo

Gracz tyleż utalentowany, co niesforny. Posiadający hindusko-mauretańskie korzenie pomocnik już w swoim debiucie w kadrze (przeciwko Ukrainie w 1999 roku) zdobył bramkę, ale potem znacznie spuścił z tonu. Do dobrej dyspozycji wrócił przed MŚ 2006, kiedy to nieźle poczynał sobie w PSG. W efekcie Domenech zabrał go na mundial do Niemiec i Dhorasoo mógł cieszyć się ze srebrnego medalu. Do poziomu ZZ nigdy nawet się nie zbliżył, co nie znaczy, że nie był popularny nad Sekwaną. Głośno o nim było, gdy wyszło na jaw, że nakręcił film z pobytu Francji na MŚ 2006. Po tym zajściu zawodnik pożegnał się z kadrą. Potem słychać o nim było jeszcze, gdy został prezesem klubu Entente SSG i gdy zaangażował się w działalność zespołu Paris Foot Gay, walczącego z homofobią w sporcie.

Franck Ribery

Pomocnika Bayernu łączy z Zidane'em przede wszystkim fakt, że obaj panowie w danym momencie byli najlepszymi francuskimi piłkarzami i oni odpowiadali za to, jak gra trójkolorowa reprezentacja. Ribery objawił się na MŚ 2006, gdzie wspomagając ZZ walnie przyczynił się do drugiego miejsca w turnieju. Od tego czasu - z przerwami na skandale - FR dowodzi z prawej lub lewej reprezentacyjnej flanki. Mając jednak na uwadze wyniki Francji na EURO 2008 i MŚ 2010 kierowanie to nie idzie najlepiej.

Hatem Ben Arfa

Co prawda Ben Arfa to bardziej skrzydłowy niż rozgrywający, ale z racji algierskiego pochodzenia często bywa on zestawiany z ZZ. Piłkarz Newcastle United jest piekielnie zdolny i gdy tylko wróci do pełni sił po koszmarnej kontuzji, to powinien być ważnym elementem reprezentacji.

Yoann Gourcuff Yoann Gourcuff AFP/GETTY IMAGES/PATRICK KOVARIK

Yoan Gourcuff

Czczony przez panie Piękny Yoan na razie nie zdał pierwszego testu na bycie nowym Zidane'em. Nie udało mu się bowiem pokierować grą Francji na mundialu w RPA (inna sprawa, że taką rozbisurmanioną hałastrą nie pokierowałby chyba nawet sam ZZ), na dodatek zarobił fatalną czerwoną kartkę w meczu z gospodarzami. Piłkarz Roku 2009 i zdobywca najpiękniejszego gola tamtego okresu na pewno dostanie jeszcze niejedną szansę pokazania się w kadrze. W końcu jej selekcjonerem jest Laurent Blanc - uwielbiany trener, z którym Gourcuff sięgał po mistrzostwo w Bordeaux.

Samir Nasri

Jeżeli nie Piłkarz Roku 2009, to może Piłkarz Roku 2010, w dodatku (znów!) z algierskimi korzeniami da radę zająć miejsce Zizou? Nasri nie miał dotychczas zbyt wiele szczęścia do gry w kadrze, bo Domenech korzystał z jego umiejętności bardzo oszczędnie. Teraz jest jednak w niesamowitym gazie i Blanc byłby głupcem, gdyby marnotrawił taki potencjał. Dodatkowo piłkarz Arsenalu został namaszczony na następcę Zidane'a przez... samego Zidane'a!

Bafetimbi Gomis

Tytuł najlepszego debiutanta od czasów Zidane'a zobowiązuje, a w zasadzie obowiązywał do czasu popisu Martina. Gomis w 2008 roku zanotował wejście smoka do reprezentacji Francji. W swoim premierowym występie w narodowej kadrze strzelił dwie bramki Ekwadorczykom. Dodatkowo sposób w jaki to zrobił sprawił, że przybysze z dalekiego kraju zaczęli płakać i tulić do piersi swoje pluszowe kondory. Chcąc nie chcąc Domenech zabrał go na EURO 2008. Gomis zagrał na nim w dwóch spotkaniach, ale nic nie pokazał. Potem w kadrze bawił już tylko towarzysko.

Marvin Martin

Czy Martin jest następny w kolejce? Moim zdaniem jeszcze długo nie, ale... Obaj panowie obchodzą urodziny w czerwcu, obaj debiutowali ponad rok przed EURO, obaj byli wtedy w podobnym wieku (22 i 23 lata), obaj mają łatwe do zakodowania inicjały. No i Zidane też w debiucie strzelił dwie piękne bramki...

Copyright © Agora SA