Całe to wydarzenie miało miejsce w Berlinie, gdzie 22 aktorki filmów z gatunku, w którym dialogi, a przede wszystkim kostiumy są kompletnie zbędne, postanowiły spotkać się na meczu piłkarskim. Nie byle jakim meczu, bo połowa z nich miała zostać pomalowana w barwy duńskie, a druga połowa w niemieckie. Niestety, jeśli miał to być dobry prognostyk dla kadry Joachima Loewa przed spotkaniem z Duńskim Dynamitem, to chyba jednak okazał się prognostykiem średnim. ''Dunki'' wygrały bowiem aż 13:1. Ale po co w ogóle piszemy o wyniku? W końcu cóż was obchodzi wynik, prawda?
(Kliknij na zdjęcie, żeby przejść do galerii)
ŁM